Fame MMA 17 LIVE - RELACJA ONLINE 3.02.2023, WYNIKI NA ŻYWO, SKRÓTY WIDEO, WALKI

Fame MMA 17 na żywo możecie śledzić w tym miejscu! Od godziny 19:30 rozpoczynamy relację z pierwszej gali Fame w 2023 roku. Bądźcie razem z nami i poznajcie wyniki walk prosto z hali w Krakowie.
 

Już za chwilę wszystko się zacznie!!!

Dzisiejszego wieczoru zobaczymy 5 pojedynków w formule K-1, trzy walki w MMA i jedną walkę w rzymskiej klatce!

Deejaypallaside oficjalnie otworzył studio Fame MMA 17, a w nim jako pierwszy gość Sławek Peszko!

Obok Sławomira Peszko obecny Wojtek Gola!

Wojtek Gola: - Siedemnasta gala, wszystko się rozwija. Widzowie lubią niespodzianki, musimy coś przygotować na jubileuszową dwudziestą galę Fame MMA.

W ostatnim czasie sporo mówiło się o tym, że Sławomir Peszko zawalczy wkrótce na Fame MMA. Póki co to na pewno się nie wydarzy: Walczę o powrót na boisko, mam dużą kontuzję, ale może kiedyś zawalczę. Nigdy nie zamykam sobie różnych furtek, powiedział były reprezentant Polski.

Peszko w studio #famemma pic.twitter.com/HdaalFvPJW

— ❄️ skijumpiara ❄️ (@Patrycj28497861) February 3, 2023

Na początku zobaczymy pojedynek Pań. Wiktoria Jaroniewska w trzeciej walce zawalczy z Klaudią Kołodziejczyk.

Sławomir Peszko wciąż w studio i jego faworytem jest Kamil Łaszczyk, w starciu z Amadeuszem Roślikiem!

Gotowi na Fame MMA 17? Czas na oficjalne otwarcie pierwszej gali w 2023 roku! Dziewięć walk, siedem debiutów i powrót rzymskiej klatki.

W klatce włodarze federacji Fame MMA!

Michał Boxdel Baron: Dla mnie to wyjątkowa gala, bo walczę. Za chwilę będziemy czuć mocny klimat. Życzę powodzenia każdemu zawodnikowi. 

Wojtek Gola: Witamy Was na 17. gali Fame MMA. Emocje są tak duże, jak przed pierwszą! 

CZAS NA PIERWSZĄ WALKĘ!

WALKA NUMER 1: Klaudia Sheeya Kołodziejczyk - Wiktoria Viki Jaroniewska / MMA

21 WIEK 21

170 WZROST 173

172 ZASIĘG RĄK 168

63 WAGA 63

0-0-0 STATYSTYKA 2-0-0

RUNDA 1: Klaudia Sheeya Kołodziejczyk - Wiktoria Viki Jaroniewska 

Pierwszy z dziewięciu pojedynków rozpoczął się od szybkich ataków ze strony Kołodziejczyk. Ruszyła na swoją rywalkę, powaliła i od razu powaliła Jaroniewską. Swoimi silnymi rękoma próbowała udusić rywalkę, ale po minucie ta zerwała uchwyt. Wiki przez długi czas miała źle wygiętą głowę przez co bardzo się męczyła. Sytuacja zmieniła się znacznie na 1:15 min. przed końcem. Jaroniewska znalazła się z tyłu, ale nie wiedziała ostatecznie, jak z tego skorzystać. Silna Sheeya ponownie znalazła się lepszej pozycji i zaczęła z góry atakować swoją rywalkę. Koniec walki na 20 sekund przed końcem! Ogromna różnica siły.

CÓŻ ZA SPEKTAKULARNY DEBIUT!? @szejaa zwycięża w pierwszej rundzie przez ciosy w parterze! Niestety @w_jaroniewska musiała to odklepać.

Brawo Klaudia!!! Czekamy na więcej ❤️
Wiki, wrócisz silniejsza!#famemma17 #teamsheeya pic.twitter.com/KprxipIVfk

— FAME MMA (@famemmatv) February 3, 2023

Za chwilę walka numer 2!

• Mikołaj Mixer Magdziarz - Marcin Rafonix Krasucki / MMA

Tymczasem Wojtek Gola i Krzysztof Rozpara w studio opowiadają o swoich wrażeniach po walce Kołodziejczyk - Jaroniewska.

Czas na prezentację zawodników Fame MMA 17!

Wszyscy zawodnicy zostali oficjalnie przedstawieni. No to teraz będziemy oglądać walki jedna po drugiej!

WALKA NUMER 2: Mikołaj Mixer Magdziarz - Marcin Rafonix Krasucki / MMA

22 WIEK 29

174 WZROST 176

175 ZASIĘG RĄK 175

72 WAGA 76,6

0-1-0 STATYSTYKA 1-3-0

Mikołaj Mixer Magdziarz zmierza w kierunku okrągłej klatki. Wszystko to w rytm hitu Still DRE w remixie

Teraz do klatki zmierza Marcin Krasucki, legenda polskiego internetu. Chudy Byk wyciągnął wnioski z ostatnich swoich walk? Za chwilę się dowiemy!

RUNDA 1: Mikołaj Mixer Magdziarz - Marcin Rafonix Krasucki

Ukryta walka rozpoczęła się od błyskawicznego ataku ze strony Rafonixa. Front kick ze strony Krasuckiego, kilka szybkich ciosów, przewrócił się Magdziarz, ale szybko wstał. Chudy Byk namieszał w głowie Mixera bardzo szybko. Chwilę później walka przeniosła się do parteru, Rafon był z przodu, ale sprytnie wskoczył za plecy swojego rywala i zastosował duszenie zza pleców. Sędzia przerwał pojedynek. Mixer zmiażdżony!

Marcin Rafonix Krasucki wygrywa przez duszenie zza pleców. Walka trwała 44 sekundy!

Marcin Rafonix Krasucki: Amok taki, po dostawaniu przez kilka walk w kilka sekund, powiedziałem sobie, co może być gorszego od ostrej wymiany? Trenuję w najlepszym klubie w Polsce. Duszenie umiałem od pierwszej walki, ale psycha nie umiała użyć umiejętności.

Mikołaj Mixer Magdziarz: - Nie zdążyłem nic zrobić. Nie wiem, jakim cudem to się stało. Był lepszy i tylko mu pogratulować. Totalnie mnie to zaskoczyło. Nie pamiętam, co się stało. Nie ogarniam. 

WALKA NUMER 3: Piotr Szeli Szeliga - Marcin Polish Zombie Wrzosek / K-1, małe rękawice

29 WIEK 35

176 WZROST 175

179 ZASIĘG RĄK 182

102 WAGA 84,5

3-2-0 STATYSTYKA 20-9-0

RUNDA 1: Piotr Szeli Szeliga - Marcin Polish Zombie Wrzosek / K-1, małe rękawice

Walka rozpoczęła się spokojnie, zawodnicy badali się, ale obaj byli bardzo luźni na nogach. Po 20 sekundach mieliśmy lewy sierpowy ze strony Szeligi, uniknął ostrego ciosu Wrzosek. Później natomiast nastąpiło kopnięcie ze strony Szeligi, a PolishZombie spadając oparł się o wyprostowaną rękę. Ta nienaturalnie wygięła się w drugą stronę. Kontuzja Wrzoska po 43 sekundach rundy pierwszej.

Marcin Polish Zombie Wrzosek: Nie spodziewałem się ani ja ani zapewne Piotrek takiego rozstrzygnięcia. Ręka wygięła mi się w drugą stronę. Czuję niedosyt i mam nadzieję, że Piotrek da mi rewanż.

Piotr Szeliga: - Przygotowywałem się do tej walki ciężko. Jak najbardziej dam Marcinowi ten rewanż. Byłem przygotowany na trzy rundy ciężkiej batalii. Marcin nieszczęśliwie upadł. Kopnąłem bardzo mocno, to był taki odruch.

Robert Karaś - Filip Filipek Marcinek / K-1, małe rękawice

33 WIEK 27

177 WZROST 170

184 ZASIĘG RĄK 169

75,4 WAGA 70,1

0-0-0 STATYSTYKA 3-2-0

RUNDA 1: Robert Karaś - Filip Filipek Marcinek / K-1, małe rękawice

Pojedynek rozpoczął się od niskich kopnięć ze strony Filipka. Później kilka prób potężnych ciosów i na wstecznym biegu był przez 40 sekund Karaś. Filipek chciał iść na wojnę i robił to od pierwszych sekund. Cztery low-kicki w ponad minutę zadał raper i czuł ten ból triathlonista. Pod koniec piękny prawy ze strony Filipka, padł Karaś i miał szczęście debiutant, że gong przerwał pojedynek. Po pierwszej rundzie starcia możemy stwierdzić, że to szef wytwórni QueQuality był lepszy. Zaskoczenie?

RUNDA 2: Robert Karaś - Filip Filipek Marcinek / K-1, małe rękawice

Runda druga rozpoczęła się od pośliźnięcia ze strony Karasia i wydawało się, że jakaś kontuzja wdała się w nogę triathlonisty. Filipek to zauważył i będzie chciał to wykorzystać. Szukał niskich kopnięć i punktować tym swojego rywala. Pięściarsko natomiast przyspieszył w połowie drugiej rundy Karaś. Coraz ciężej oddychał raper i te ciosy były coraz słabsze. Na minutę przed końcem drugiej rundy sporo szybkich ciosów ze strony Karasia. Na 40 sekund przed końcem drugiej rundy zamroczył Filipka, ale ten przetrwał. 20 sekund przed końcem idąc do przodu Karaś upadł i szybko wstał. Tam ewidentnie jest jakaś kontuzja.

RUNDA 3: Robert Karaś - Filip Filipek Marcinek / K-1, małe rękawice

Filipek bardzo zmęczony na początku trzeciej rundy, a Karaś wygląda tak, jakby poprzednie dwie rundy były dla niego rozgrzewką. Od razu z presją zaczął Filipek, nie chcąc dać dużo miejsca swojemu rywalowi. Potężnie zmęczony raper chciał zakończyć pojedynek nokautem, ale zostawia dużo miejsca i ciosy Karasia trafiają idealnie w twarz. W połowie trzeciej rundy rozpuścili panowie swoje dłonie. Na minutę przed końcem potężne kopnięcie stopą ze strony Karasia w krocze Filipka. Długo leżał na ziemi artysta, nabierając przy tym tlenu do płuc. Minutę przed końcem potężny prawy ze strony Karasia, jak to ustał Filipek?! 40 sekund przed końcem cały czas do przodu szedł triathlonista chcąc przekonać sędziów, że to jemu należy się zwycięstwo. 

Zwycięzcą walki przez jednogłośną decyzję sędziów jest Robert Karaś!

Robert Karaś: - Czuję się dobrze, nie da się tego wykonać. W pierwszej minucie wypadło mi kolano, później z pięć razy mi wypadało i na tym się przez całą walkę skupiałem. Noga mnie nie bolała, ale miałem ją operowaną 12 lat temu i znowu więzadła puściły i znowu będę musiał mieć operację. A za dwa dni miałem być w Hiszpanii, by się przygotować do triathlonu. Teraz chciałbym zawalczyć z osobami, do których mam szacunek. Dziękuję Filipek, szacunek.

Filip Filipek Marcinek: - Wyplułem płuca, ale dałem z siebie wszystko. Nie będę mówił, dałem z siebie wszystko, Robert był lepszy. Przynajmniej się biłem.

WALKA NUMER 5: Alan Kwieciński - Maksymilian Wiewiórka / K-1

30 WIEK 24

181 WZROST 178

183 ZASIĘG RĄK 178

81 WAGA 84

5-13-1 STATYSTYKA 5-1-0

RUNDA 1: Alan Kwieciński - Maksymilian Wiewiórka / K-1

Walka rozpoczęła się od ataków ze strony Kwiecińskiego od razu prawy prosty wszedł na głowę Wiewióra. Niedługo później kopnięcie, ale otrzymał cios od Wiewiórki. Sporo wymian pomiędzy zawodnikami. Dynamiczny Alan w walce, pomimo tego, że przyjął ją na dwa tygodnie przed. W połowie pierwszej rundy potężny cios ze strony Kwiecińskiego i powalony Wiewiórka, było liczenie. Wstał Wiewiórka i niedługo później otrzymał ostry prawy, jak on to ustał?! Alan Kwieciński chyba się odblokował, nie spieszy się oraz zadaje ciosy przemyślane i celne co najważniejsze. Minutę przed końcem pierwszej rundy ostra wymiana ze strony zawodników, a wszystko zaczęło się od latającego kolana Alana. Była ostra wymiana i dzięki temu Wiewiór zyskał na pewności. Zrozumiał, że musi zamykać Kwiecińskiego pod klatką, bo z tym sobie nie radzi. 

RUNDA 2: Alan Kwieciński - Maksymilian Wiewiórka / K-1

Runda zaczęła się od wymian ze strony zawodników. Lewy, prawy, prosty i zatańczył na nogach Wiewiórka. Powalony mistrz federacji i już drugi raz był liczony. 40 sekunda drugiej rundy i kolejne potężne ciosy ze strony Kwiecińskiego. Kwieciński poszedł od razu po zakończeniu liczenia sędziego i zaserwował bicycle kick. KONIEC WALKI! Powalony Maksymilian Wiewiórka. Co to był za nokaut!

Alan Kwieciński wygrywa przez nokaut w drugiej rundzie!

Alan Kwieciński: - Mówiłem, mówiłem, że to moja płaszczyzna, moja waga. Dajcie mi więcej czasu na przygotowania. W drugiej rundzie wiedziałem, że jest mój, po pierwszym liczeniu. Celowo zrobiłem nożyce, jedna z moich ulubionych technik. Mam nadzieję, że teraz walka z Bombą! Puuu!

Alan zrobił "puu". #famemma17 #famemma pic.twitter.com/MWQoXHiHtN

— Marcin Dobski (@szachmad) February 3, 2023

WALKA NUMER 6: Cezary Czarmagedon Jóźwik - Tomasz Gimper Działowy / MMA

30 WIEK 28

173 WZROST 170

174 ZASIĘG RĄK 178

69,3 WAGA 70,5

0-0-0 STATYSTYKA 0-1-0

RUNDA 1: Cezary Czarmagedon Jóźwik - Tomasz Gimper Działowy

Walka rozpoczęła się od szybkich ciosów ze strony Gimpera, nie robił kroku w tył Czarek i chciał sprowadzić swojego rywala do parteru. Niespodziewanie lewy, prawy ze strony Jóźwika, potężna seria ciosów, ale ustał jeden z członków AbstrachujeTV. Uderzył sierpowym Gimpera, a ten padł na deski i walka przeniosła się do parteru! Zwroty akcji w tym starciu. Po ponad minucie walki w parterze, wypompował się Działowy i nie trzymał już gardy. Jóźwik też zmęczony, ale napędzony swoimi celnymi ciosami. 15 sekund przed końcem kolejne lewe proste doszły do głowy Gimpera.

30 lub 40 uderzeń ze strony Gimpera i wszystko ustał Czarek! Później zaskoczył swoim pomysłem na ten pojedynek. Co tam się dzieje?!

RUNDA 2: Cezary Czarmagedon Jóźwik - Tomasz Gimper Działowy

Runda druga zaczęła się spokojniej niż pierwsza, ale jako pierwszy ruszył Czarmageddon. Kilka celnych ciosów, ale skrócił dystans Działowy i sprowadził do parteru walkę. Tu była okazja, żeby złapać tlen lub spróbować poszukać zwycięstwa. Szukał skręcenia bioder Jóźwik, ale jest ewidentnie silniejszy Gimper. Minutę przed końcem mieliśmy dosiad ze strony Działowego, ale nie wykorzystał tego, wydostał się z trudnej pozycji jeden z członków AbstrachujeTV. Wie jak się odwracać i wie jak wyjść z parteru. Nie próbuje się bezsensownie siłować w momencie, gdy wie, że to się nie uda.

RUNDA 3: Cezary Czarmagedon Jóźwik - Tomasz Gimper Działowy

Ostatnie 180 sekund rozpoczęło się od kilku ciosów ze strony Gimpera i próbował sprowadzić walkę do parteru, ale wybronił sprowadzenie jeden z członków Abstrachuje. Był przez chwilę bliski od duszenia zza pleców, ale sam skończył na plecach. Gimper leżał na swoim rywalu przez prawie całą trzecią rundę, ale atakował, zaznaczał aktywność i to jego dłoń powędruje do góry.

Wygrana Gimpera przez jednogłośną decyzję sędziów!

Tomasz Gimper Działowy: - Czarek lepszy niż myślałem. Dobrze się zmęczyłem, żeby wygrać. 

Czarek Jóźwik: - Myślałem, czułem, że mogę skończyć tę walkę. Okazał się lepszy. Mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej. Gratulacje dla Gimpera. Bez sensu było to wejście za plecy, w stójce radził sobie gorzej, leżał na mnie nie mogłem go zrzucić i tyle.

Czas na dania główne Fame MMA 17!

CO-MAIN EVENT: Sebastian Alterboy Fabijański - Wacław Wac Toja Osiecki

28 WIEK 35

190 WZROST 186

192 ZASIĘG RĄK 190

89,9 WAGA 89,4

0-0-0 STATYSTYKA 0-0-0

Dymy jeszcze przed walką! Zderzyli się artyści głowami

RUNDA 1: Wacław Wac Toja Osiecki - Sebastian Alterboy Fabijański

Walka rozpoczęła się od błyskawicznych ataków ze strony Wacława Osieckiego. Uderzenie ze strony WacToja i liczony Fabijański. Lewy, lewy, prawy niecelny, potężne ciosy i Wac Toja wygrywa pojedynek! Co za umiejętności!

Dwa ciosy wyprowadzone lewą ręką przez Wac Toję i powalony Fabijański. Wow

WAC TOJA NOKAUTUJE SEBASTIANA FABIJAŃSKIEGO!!!??????#famemma17 pic.twitter.com/tkrctLHnGP

— FAME MMA (@famemmatv) February 3, 2023

Wacław WacToja Osiecki: - Dziękuję wszystkim, którzy mi kibicowali! To wszystko dzięki Bogu. Trenowałem na dwa miesiące przed podpisaniem kontraktu. 

Sebastian Fabijański: - Za wiele nie pamiętam, ale wiesz ta sytuacja i to wszystko dało mi bardzo dużo takich emocji, których ja chyba nie chcę. Jestem zupełnie z innej gliny, innego świata. Nie chce mi się walczyć o jakieś uznanie w rapie. Przyjąłem jakąś narrację i będę się z każdym kłócić. Dostałem po ryju, nie jest to moja bajka, nie jest to mój świat, odbiłem się od ściany. Nie chcę dalej kozaczyć. Nie chcę się deklarować. Mam takie przemyślenie. 

Przenieśliśmy się do studia, gdzie Filipek opowiada o swojej walce. Obok niego jest Wojtek Gola.

CO ZA NOKAUT!!!
MMMMM PUUUU! Alan Kwieciński WIN!?#famemma17 pic.twitter.com/67dxNQmBNk

— FAME MMA (@famemmatv) February 3, 2023

WALKA WIECZORU: Amadeusz Ferrari Roślik - Kamil Szczurek Łaszczyk (main event) / MMA

27 WIEK 32

177 WZROST 168

176 ZASIĘG RĄK 169

77,5 WAGA 70,8

5-5-0 STATYSTYKA 32-0-0

RUNDA 1: Amadeusz Ferrari Roślik - Kamil Szczurek Łaszczyk

Walka rozpoczęła się od dystansowania ze strony Ferrariego. Szukał momentu, by zaatakować swojego rywala, kiwał dużo Łaszczyk aż sam o własne nogi potykał się Ferrari. Minęła minuta i nic się nie wydarzyło. Chwilę później ruszył Szczurek, ale sprawnie walkę przeniósł do parteru Ferrari. W uprzywilejowanej pozycji był Roślik. Kamil Łaszczyk walczył o przetrwanie, a Ferrari szukał miejsca, by rozpuścić dłonie. Walka przeniosła się do stójki i zezłoszczony jest pięściarz. Kilka celnych ciosów i ponownie chciał walkę sprowadzić do parteru Amadi. Runda dla niego!

Na powtórkach widać, że doskonale złapał za nogi Ferrari Łaszczyka i przeniósł pojedynek do parteru.

RUNDA 2: Amadeusz Ferrari Roślik - Kamil Szczurek Łaszczyk

Wściekły drugą rundę rozpoczął Łaszczyk. Ferrari na wstecznym biegu w pierwszych sekundach. Chwilę później ruszył do przodu i zdecydował się ponownie złapać za nogę rywala powalając go na deski. Amadi szukał dosiadu będąc z góry. Kontrolował pojedynek i prowadził go na własnych zasadach. Mieliśmy dosiad w połowie drugiej rundy. Dopiero na 40 sekund przed końcem próbował podnieść pozycję Ferrari i chciał młotkami zakończyć ten pojedynek. 15 sekund przed końcem kolejna seria ciosów, ale wytrwał Szczurek broniąc się przed zakończeniem przez sędziego. Runda zdecydowanie dla Amadeusza Roślika!

RUNDA 3: Amadeusz Ferrari Roślik - Kamil Szczurek Łaszczyk

Trzecia runda rozpoczęła się tak samo jak runda pierwsza i druga. Kopnięcie ze strony Łaszczyka i przechwycił ponownie nogę Roślik. Szybko wstał Szczurek, ale przyklejony cały czas w zapasach Amadi. Cały czas próbował wyłapać lewą nogę swojego rywala. Sędzia przerwał pojedynek, bo kolejny raz Łaszczyk złapał się siatki. Ujemny punkt dla zawodnika. Amadeusz Ferrari totalnie zmęczony, odczuł potężny cios Szczurka. Wybronił się łapiąc swojego rywala w klincz. Na 40 sekund przed końcem Łaszczyk znalazł się w parterze, zaczął obijać twarz Roślika, ten się nie bronił i w ostatnich sekundach sędzia zakończył pojedynek! Pozostało 8 sekund do końca!

Amadeusz Ferrari Roślik wygrywał od początku. Przegrał na osiem sekund przed końcem walki. Nie wytrwał kondycyjnie! Totalnie smutny Roślik i nie wierzy w to, co się wydarzyło.

Kamil Szczurek Łaszczyk wygrywa przez TKO w trzeciej rundzie!

Kamil Szczurek Łaszczyk: - Dziękuję federacji za zaproszenie. Nie ukrywam, że mi się podobało. Wracam do boksu, gratuluję przeciwnikowi, że pokazał charakter. I tak go nie szanuję. Mało czasu było na przygotowanie, jestem pięściarzem, MMA trenuję od półtora miesiąca. Cieszę się, że mogłem się tu sprawdzić.

Marcin Dubiel w studio ujawnił, że jest gotowy do walki z Amadeuszem Roślikiem! Chcielibyśmy to zobaczyć.

Rzymska klatka wybudowana! Czas na walkę Boxdela z Pawłem Jóźwiakiem!

Michał Boxdel Baron - Paweł Prezes FEN Jóźwiak (rzymska klatka)

48 WIEK 27

191 WZROST 184

195 ZASIĘG RĄK 193

120,5 WAGA 104,5

1-0-0 STATYSTYKA 1-2-0

RUNDA 1: Michał Boxdel Baron - Paweł Prezes FEN Jóźwiak (rzymska klatka)

Pierwszy ciosy zadał Boxdel. Bomba za bombę. Middle-kick ze strony Barona, ale złapał głowę swojego rywala Jóźwiak i nie chciał puścić. Później mieliśmy lewy, prawy ze strony Boxdela, próbę powalenia, ale to się nie udało. Włodarz Fame zklinczował pojedynek. W połowie pierwszej rundy mieliśmy wymianę, ale znów Michał Baron dociskał swojego rywala do siatki. Mieliśmy obalenie na minutę przed końcem. Mocne ciosy lecą na głowę prezesa FEN. 30 sekund przed końcem dosiad, brakowało obrony, ale już zmęczony Baron.

Niektórzy typowali, że ta walka potrwa dosłownie kilka sekund. A tymczasem prezes FEN pokazuje się z dobrej strony.

RUNDA 2: Michał Boxdel Baron - Paweł Prezes FEN Jóźwiak (rzymska klatka)

Od razu ruszył Boxdel, ale poszedł od razu w klincz. Dociskał Pawła Jóźwiaka do siatki, ale akurat prezes FEN cały czas łapał się siatki przez co dostał minusowy punkt. Dużo sił tracił na próbach obalenia Boxdel. Low-kick ze strony Barona, podejście, próba obalenia i ponownie Jóźwiak łapie za siatkę. Drugi punkt odjęty. Sędzia ostrzegł go, że jeśli raz sfauluje, to zostanie zdyskwalifikowany. Boxdel skrócił dystans, poszedł w klincz i raz jeszcze próbował obalić rywala. Potężnie rozbita twarz Jóźwiaka. Boxdel po przerwie sędziego chciał zaserwować latające kolano, ale niepotrzebnie, bo kosztowało go to utratę dobrej pozycji. Na minutę przed końcem znów przykleił się Boxdel, odszedł i zaserwował dwa mocne ciosy, lewy prawy. Druga runda dla włodarza Fame.

Paweł Prezes FEN Jóźwiak kiwnął głową, że nie chce walczyć w trzeciej rundzie. Sędzia przerwał i pokazał, że to koniec walki. Chwilę później Jóźwiak pokazał, że jednak chce walczyć i nie chodziło o zakończenie pojedynku.

Michał Boxdel Baron wygrywa po drugiej rundzie przez brak chęci do walki Pawła Jóźwiaka!

Serdecznie dziękujemy za obecność, podczas relacji na żywo!