Euro 2020 - Polska według wielu ekspertów była jednym z faworytów do wyjścia z grupy i zagrania w fazie grupowej. Zagraniczne media rozpisywały się o tym, że biało-czerwoni są jedną wielką niewiadomą na tym turnieju, a wszystko za sprawą nowego trenera, który przejął naszą kadrę w styczniu. Mówiło się, że Polska pokona Słowację, a tymczasem było zupełnie odwrotnie. Powodów porażki może być kilka, jednak wszystko sprowadza się ostatecznie do przygotowania fizycznego naszych piłkarzy. Tomasz Smokowski w 173. odcinku Hejt Parku w Kanale Sportowym ujawnił dane, związane ze zmęczeniem polskich piłkarzy. Co powiedział jeden z najbardziej cenionych dziennikarzy sportowych?
EURO 2020 - GRUPY, POLSKA, TERMINARZ, WYNIKI, KTO WYGRAŁ, TABELA ROZGRYWEK
Euro 2020 - Polska: treningi, zmęczenie
Polska reprezentacja na Euro 2020 rozegrała mecz ze Słowacją w dużym zmęczeniu? Oczywiście jest to ewentualnie jeden z powodów przykrej porażki ze Słowacją. Dochodzi do tego brak skuteczności w ataku, złe ustawianie się w obronie, a także dość ryzykowny skład, na jaki postawił portugalski selekcjoner, Paulo Sousa. Jednak, jeśli piłkarze są zmęczeni, to często brakuje im sił na wykończenie najprostszych akcji. Tomasz Smokowski z Kanału Sportowego zdradził, że poszczególni piłkarze po meczu z Islandią byli bardzo zmęczeni. Dziennikarz ujawnił:
Widziałem wyniki jednego z naszych piłkarzy reprezentacji Polski. Jego markery zmęczeniowe po meczu, widziałem to i to nie jest tak, że sobie wymyślam wiadomości wyssane z brudnego palca, jego markery zmęczeniowe to się nazywa CK, były dwa dni po meczu z Islandią, bo on grał w meczu z Islandią, były na poziomie 900. Norma dla normalnego człowieka, takiego jak ty i ja amatora, to jest 170, ale dla zawodowego piłkarza wytrenowanego organizmu to jest 300. On miał 900.
- powiedział 'Smoku' i dodał:
Piłkarze, którzy nie grali w meczu z Islandią, tu już mówię podobno, bo tego już nie widziałem tych wyników, mieli w okolicach 400. Ci którzy nie grali. To widać ewidentnie, że oni dostają dość mocno w skórę. Żeby zejść z 900 do 300 to muszą minąć cztery dni. Niby jest okey, niby jesteś w stanie się z tego odkręcić
Tomasz Smokowski dowiedział się również, co ujawnił w Kanale Sportowym, że piłkarze Polski dwa dni przed meczem ze Słowacją mieli ciężkie treningi. Pomimo sygnałów ze strony zawodników, dotyczących ich zmęczenia, selekcjoner nie chciał zmniejszyć sposobu przygotowań do inauguracyjnego meczu na Euro 2020.
Teraz znowu mówię, może nie powinniśmy robić niepotrzebnej afery, ale też mam to z dobrych źródeł, że dwa dni ostatnie przed meczem ze Słowacją to były takie dni treningowo trudne dla naszych reprezentantów i Paulo Sousa dostawał sygnały, bo on rozmawia i się komunikuje z tymi piłkarzami, to jest rzeczywiście trener, o którym zawodnicy mówią, że jest komunikatywny i się da z nim rozmawiać. Prosili go odpuśćmy trochę, bo się trochę zakręcimy za mocno, nie odpuścił. Co mogłoby oznaczać jedno: w meczu ze Słowacją wygrywamy na jednej nodze, bo jesteśmy od nich lepsi, w meczu z Hiszpanią nie przygotowujemy się jako na ten najważniejszy, mecz z Hiszpanią kalkulowana porażka, a nasze mecze kluczowe, to są mecze na które się odkręcamy to jest ze Szwecją i kolejny czwarty w 1/8 finału. Jeżeli Paulo Sousa tak to sobie wymyślił, a tak to by wynikało ze wszystkich badań zmęczeniowych, to było oczywiście trochę gambling, trochę hazard - powiedział Tomasz Smokowski.
Całą rozmowę Tomasza Smokowskiego i Krzysztofa Stanowskiego w HejtParku w Kanale Sportowym możecie zobaczyć poniżej. Fragment o zmęczeniu polskich reprezentantów w 33:16 min.