Czy wietrzna Ruka znów zafunduje nam szalone konkursy skoków?
Fińska Ruka, znajdująca się w gminie Kuusamo, to miejscowość, która chyba najbardziej weszła w podświadomość kibiców, jako pierwszy prawdziwy przystanek Pucharu Świata. W ostatnich latach często bywało oczywiście tak, że to inne kurorty gościły zimową inaugurację, jak choćby w tym roku norweskie Lillehammer, ale to właśnie z fińskimi konkursami najbardziej kojarzy nam się początek sezonu. Pojawiają się tam zawsze także przedstawiciele biegów narciarskich i kombinacji norweskiej, co czyni to wydarzenie tym bardziej podniosłym. Jednak czynnik, który w największym stopniu może świadczyć o takim a nie innym postrzeganiu Ruki, to pogoda. Próżno szukać sezonów, kiedy na kompleksie skoczni Rukatunturi brakowało śniegu. A to chyba on najbardziej kojarzy nam się z zimą?
Polecany artykuł:
Piękna zimowa aura, tylko niestety silny wiatr. Jak wyglądają prognozy pogody na weekend w Ruce?
Zabielona naturalnym śniegiem skocznia, zasypane okolice obiektu, mocno ujemne temperatury – wszystko mogłoby się wydawać idealne, ale niestety dochodzi do tego wiatr. Wiatr, który w bogatej historii zmagań w Ruce niejednokrotnie dał o sobie znać. Na nieszczęście skoczków i kibiców w tym negatywnym aspekcie. Konkursy, które zazwyczaj mają trwać poniżej dwóch godzin, często trwały tu o wiele dłużej, a Walter Hofer, czy teraz jego następca Sandro Pertile, do granic możliwości musieli używać krótkofalówki i decydować, co dalej z zawodami. Jednak jak pokazuje historia, w bogatej, trwającej od sezonu 1996/1997 przygodzie Ruki z Pucharem Świata, odwołano tylko pięć konkursów. Pokazuje to, jak dużą determinację i chęć przeprowadzenia zawodów mieli organizatorzy. Często kończyło się to jednak kuriozalnymi zawodami i niebezpiecznymi sytuacjami na skoczni.
Patrząc na tegoroczne prognozy pogody w Ruce, niestety też nie zapowiada się na spokojne zawody. Wprawdzie w czwartek pogoda ma być całkiem dobra, ale skoczkowie do rywalizacji przystąpią w piątek. Wówczas na godzinę 17.10 zaplanowano kwalifikacje do sobotniego konkursu. W piątek ma wiać z prędkością do 7 m/s, ale w porywach podmuchy mogą znacząco przekraczać te wartości. Jak to może wyglądać w sobotę i niedzielę? Według prognoz nieco lepiej, ale wiatr też może dać o sobie znać. Spodziewane są podmuchy o maksymalnej mocy 6 m/s. To w sobotę, a niedziela ma zacząć się od spokojnej, prawie bezwietrznej aury, ale z każdą kolejną godziną podmuchy mogą się nasilać. Nadejdzie też ocieplenie i spodziewane są opady deszczu.
Patrząc jednak na historię i to jak kształtowały się prognozy przed zawodami, możemy podchodzić do nich z pewną dozą dystansu. Bo jak wiadomo, pogoda w Ruce jest nieprzewidywalna i wszystko może się zmienić w każdej chwili.
ZOBACZ: Partnerki polskich skoczków narciarskich. To właśnie one najmocniej wspierają sportowców!