Billie Jean King Cup 2024. Trwa mecz Polska - Hiszpania
Mecz Polska - Hiszpania w ramach finałowego turnieju Billie Jean King Cup powinien odbyć się w środę (13 listopada). Wówczas na przeszkodzie stanęły fatalne warunki atmosferyczne. Ostatecznie obie reprezentacje musiały poczekać dwa dni na inaugurację.
Magda Linette - Sara Sorribes Tormo
Mecz Polska - Hiszpania rozpoczął się chwilę po godz. 10:00. Jako pierwsze na kort wyszły Magda Linette (38. WTA) i Sara Sorribes Tormo (106. WTA).
Pierwszy set rozpoczął się bardzo dobrze dla tenisistki z Poznania. Linette doskonale serwowała. Po słabszych zagraniach rywalki szybko biegała do siatki i kończyła akcję. Prowadzenie 3:0 być może nieco ją rozluźniło, bowiem do gry wróciła Sara Sorribes Tormo, która wyrównała stan meczu.
Linette w ósmym gemie wróciła ponownie na dobre tory. Przełamała ponowni rywalkę i serwowała na wygranie seta. Hiszpanka jednak się nie poddawała i o losach partii decydował tie-break. Pierwsza do piłki setowej doszła reprezentantka gospodarzy, ale chwilę później to Linette wykorzystała swoją szansę i mogła cieszyć się z wygranej partii.
Drugi set to praktycznie dominacja zawodniczki z Hiszpanii. Sorribes Tormo wyszła na prowadzenie 3:0 i w pełni kontrolowała przebieg wydarzeń. Linette popełniała wiele niewymuszonych błędów i partia skończyła się wygraną 6:2 przez zawodniczkę gospodarzy.
Linette - Sorribes Tormo. Mecz trwał blisko cztery godziny!
O wszystkim decydował trzeci set. Sorribes Tormo utrzymała swoją świetną dyspozycję i rozpoczęła partię od prowadzenia 3:0. W tamtym momencie wydawało się, że Hiszpanka już ma wszystko w swoich rękach, aby zakończyć szczęśliwie mecz. Linette pokazała jednak niezwykłą wolę walki i wróciła do gry. Kluczowy wydaje się być szósty gem. Poznanianka serwowała na wyrównanie w meczu, ale gem trwał bardzo długo. Ostatecznie udało się go wygrać, a chwilę później przełamać rywalkę. Każdy gem miał praktycznie swoją historię. Warto wspomnieć o tym, co działo sięe w dziewiątym gemie. Linette miała dwie szanse na przełamanie rywalki, ale wtedy zaczęła się mylić. Hiszpanka też się myliła, ale wojnę nerwów wygrała Linette, która wyszła na prowadzenie 5:4 i serwowała na wygranie meczu. Ostatecznie udało się wygrać spotkanie po 3 godzinach i 50 minutach, a relację z tego meczu mogliście śledzić TUTAJ.
- Dziękuję publiczności za wsparcie. Nie lubię grać z Sarą. To był trudny mecz i straszny wysiłek. To jeden z najważniejszych meczów w karierze. Nie chciałam zawieźć drużyny i to się udało - przyznała tuż po meczu Linette.
Billie Jean King Cup. Iga Świątek może dać awans do ćwierćfinału
Zwycięstwo Magdy Linette sprawiło, że Polki są o krok od awansu do ćwierćfinału Billie Jean King Cup 2024. Kilkadziesiąt minut po zakończeniu meczu na kort wyjdą Iga Świątek i Paula Badosa. Jeśli druga rakieta świata wygra to wszystko stanie się jasne i Polki zagrają jutro z Czeszkami. Jeśli Świątek przegra to o losach awansu będzie decydować mecz deblowy. Polskę reprezentować będą w nim Magda Fręch i Katarzyna Kawa.