Billie Jean King Cup 2024. Polska - Czechy w ćwierćfinale. Magdalena Fręch przegrała z Marie Bouzkovą [RELACJA]

i

Autor: Tomasz Jastrzebowski/Foto Olimpik/REPORTER Billie Jean King Cup 2024. Polska - Czechy w ćwierćfinale. Magdalena Fręch przegrała z Marie Bouzkovą [RELACJA]

tenis

Billie Jean King Cup 2024. Polska - Czechy w ćwierćfinale. Magdalena Fręch przegrała z Marie Bouzkovą [RELACJA]

2024-11-16 20:19

Trwa turniej finałowy Billie Jean King Cup 2024 w Maladze. Reprezentacja Polski w sobotę mierzy się w ćwierćfinale z reprezentacją Czech. Pierwsze na korcie walczyły Magdalena Fręch i Marie Bouzkova. Po trzysetowym boju górą była Czeszka, która triumfowała 6:1, 4:6, 6:4. Tym samym Biało - Czerwone znalazły się w trudnym położeniu.

Billie Jean King Cup 2024. Polki mają już jedno zwycięstwo

Od kilku dni trwa turniej finałowy Billie Jean King Cup 2024 w hiszpańskiej Maladze. Udział w nim bierze dwananaście reprezentacji, w tym Polska. Biało - czerwone w piątkowym meczu pierwszej rundy pokonały Hiszpanki. Najpierw po blisko czterogodzinnym boju Magda Linette okazała się lepsza od Sary Sorribes Tormo, a następnie Iga Świątek pokonała Paulę Badosę.

BJKC 2024. Polska - Czechy w ćwierćfinale

Teraz na drodze Polek stanęły Czeszki, które w pierwszej rundzie miały wolny los.

Godzinę przed meczem poznaliśmy plan gier i prezentuje się on następująco:

  • Magdalena Fręch - Marie Bouzkova
  • Iga Świątek - Linda Noskova
  • Magdalena Fręch / Katarzyna Kawa - Marie Bouzkova / Katerina Siniakova

Polki - zdaniem bukmacherów - były faworytkami w sobotnim starciu. Tym bardziej, że Czeszki nie przyjechały do Malagi w optymalnym zestawieniu. W składzie zabrakło Barbory Krejcikovej (10. WTA), Karolíny Muchovej (22. WTA) i Markety Vondrousovej (39. WTA)

BJKC 2024. Magdalena Fręch - Marie Bouzkova

Magdalena Fręch (25. WTA) w piątek nie wyszła na kort. Tym razem kapitan Dawid Celt postanowił jej dać szansę w starciu z Marie Bouzkovą (45. WTA). Polka i Czeszka mierzyły się ze sobą w tym roku dwukrotnie. W Auckland górą była Bouzkova, a w Cincintti Fręch. Oba mecze rozgrywane były na dystannie trzech setów.

Spotkanie od początku nie układało się po myśli Fręch. Łodzianka szybko i łatwo straciła serwis. Ponadto popełniała dużo prostych, niewymuszonych błędów. Po kilkunastu minutach było 4:0 dla Bouzkovej, która miała przewagę dwóch przełamań. Pierwsza partia zakończyła się zwycięstwem Czeszki i trwała zaledwie 26 minut.

Fręch - Bouzkova. Odmieniona Polka. Trzeci set zadecydował

Drugi set miał już inny przebieg. Fręch przede wszystkim utrzymywała swój serwis i przez większość seta mieliśmy grę gem za gem. Kluczowy okazał się dziewiąty gem tej partii. Fręch udało się przełamać rywalkę i chwilę później - przy własnym serwisie - zamknęła seta, wygrywając 6:4.Trzeci set rozpoczął się od przełamań. Fręch grała jednak bardzo pewnie i potrafiła odwracać losy, gdy była w trudnej sytuacji. W szóstym gemie Czeska miała dwa break pointy, ale zostały one obronione. Mogło się wydawać, że to tylko podbuduje Polkę w dalszej części seta. Niestety w decydującym momencie Bouzkova wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności i wygrała trzeciego seta 6:4.

Billie Jean King Cup. Wielka odpowiedzialność Igi Świątek

Porażka Fręch powoduje, że teraz duży ciężar spoczywać będzie na Idze Świątek, która zmierzy się z Lindą Noskovą. Jeśli druga rakieta świata pokona swoją rywalkę, to mecz deblowy zadecyduje o tym, kto zagra z Włoszkami w półfinale BJKC.