Alexander Stoeckl

i

Autor: MAREK DYBAS/REPORTER

Skoki narciarskie

Alexander Stoeckl jednak zostanie w Polsce? W taki obrót sprawy wierzy Adam Małysz i PZN

2025-02-18 12:49

Ostatni czas nie jest łatwy dla Adama Małysza i Polskiego Związku Narciarskiego. W związku z rezygnacją ze stanowiska dyrektora sportowego polskich skoków Alexandra Stoeckla, doszło do poważnego kryzysu wizerunkowego. Pożar wygląda na trudny do ugaszenia. W pozytywny obrót spraw wciąż wierzy prezes PZN, który zwołał specjalne posiedzenie zarządu. Zaprosił na nie słynnego Austriaka.

Dojdzie do nadzwyczajnego posiedzenia władz PZN

Do nadzwyczajnego posiedzenia władz Polskiego Związku Narciarskiego ma dojść w sobotę. Wszystko w związku z nagłą i niespodziewaną decyzja Alexandra Stoeckla o rezygnacji z funkcji dyrektora sportowego polskich skoków narciarskich. Austriak podjął taką decyzję w wyniku słów Adama Małysza, który publicznie, w krytycznych słowach odniósł się do jego pracy. Były trener reprezentacji Norwegii w swoim oświadczeniu podkreślał, że prezes Polskiego Związku Narciarskiego w prywatnych rozmowach nigdy nie miał zastrzeżeń do tego jak Stoeckl sprawuje swoją funkcję.

Stoeckl z zaproszeniem od Małysza. Prezes PZN liczy na dalszą współpracę

Polski Związek Narciarski próbował nawiązać kontakt ze Stoecklem, póki co nieskutecznie. Być może zmieni się to w związku z opisywanym powyżej nadzwyczajnym posiedzeniem władz, na które zaproszenie ma dostać również Austriak.

Wysłaliśmy do Alexa zaproszenie, również do Filipa Rzepeckiego (odpowiedzialnego za narciarstwo alpejskie), by pojawili się na zarządzie. Wciąż są jeszcze pracownikami PZN. Chcemy się z nimi spotkać i w szerszym gronie wyjaśnić problemy z komunikacją. Nie gwarantuję, że Alex skorzysta z zaproszenia. Moim zdaniem powinien porozmawiać z Adamem w cztery oczy, porozmawiać z zarządem. Za dużo jest niedomówień. Dobrze byłoby wyjaśnić wszystko "do spodu", bo jest wiele niedomówień – mówi na łamach Super Expressu członek zarządu PZN, Rafał Kot.

Czy dalsza praca Alexandra Stoeckla w Polsce jest możliwa?

Polski Związek Narciarski wciąż wierzy w scenariusz, w którym Adam Małysz i Alexander Stoeckl dochodzą do porozumienia, a współpraca z utytułowanym Austriakiem zostaje wznowiona. Rafał Kot zauważa, że winę ponoszą obie strony działające nagle, pod wpływem emocji. – Źle się stało, że to poszło przez media. Adam może został trochę podpuszczony (w rozmowie w programie "Trzecia Seria" w TVP Sport), był rozemocjonowany, ale to samo zrobił Alexander Stoeckl, nie przyszedł do związku z wypowiedzeniem, tylko poszedł do norweskiej prasy. I świat zaczął tym żyć - mówi dla SE, Rafał Kot.

Przed polskimi skokami wymagający czas nie tylko w gabinetach. Niedługo startują Mistrzostwa Świata w Trondheim. Skoczków czeka zgrupowanie w Wiśle, które ma rozwiać ostatnie wątpliwości trenera Thomasa Thurnbichlera, w kontekście wyboru kadry na zbliżającą się wielkimi krokami imprezę sezonu.

Mobilna skocznia narciarska stanęła w Bielsku-Białej. Przyjechał trener polskiej kadry i skoczkowie. Zobacz zdjęcia!