Dlaczego Dagmara Kaźmierska pokłóciła się z Jackiem Wójcikiem? To dlatego nie było jej na pogrzebie przyjaciela!

2025-10-06 11:42

Śmierć Jacka Wójcika, uwielbianego przez widzów „Królowych Życia” zaskoczyła jego fanów i widzów programu. Choć Dagmara Kaźmierska pożegnała przyjaciela w poruszającym wpisie, to jej nieobecność na pogrzebie wywołała lawinę spekulacji. Teraz na jaw wychodzi dramatyczny konflikt, który rozdzielił bliskie sobie osoby: Edyta Nowak-Nawara ujawnia wstrząsającą ostatnią prośbę Dżejka. Dlaczego relacja między gwiazdami show zmieniła się w ostatnim czasie

Byli ikonami programu „Królowe Życia”. Dagmara Kaźmierska i Jacek Wójcik – ten duet gwarantował widzom niezapomniane emocje i dawkę dobrego humoru. Gdy 1 października media obiegła smutna wiadomość o odejściu Dżejka, fani pogrążyli się w żałobie. Dagmara jako pierwsza zabrała głos, publikując w sieci emocjonalny wpis:

ŻEGNAJ DŻEJK. Do zobaczenia w innym Świecie

- napisała na Instagramie i poprosiła fanów o modlitwę nad duszą Dżejka.

Nikt wtedy nie przypuszczał, że za tym wzruszającym pożegnaniem kryją się inne ludzkie dramaty, a konkretnie konflikt, który podzielił Jacka i Dagmarę, a także Edzię, która stała po stronie przyjaciela. W rezultacie, Dagmara nie pojawiła się na ceremonii pożegnalnej, a z czasem światło dzienne ujrzały kolejne szczegóły w tej sprawie.

Pogrzeb Jacka Wójcika z "Królowych życia". Łzy, kwiaty i przejmujące pożegnanie

Od przyjaźni do gorzkiego rozstania

Przez lata Dagmara, Jacek i Edyta Nowak-Nawara (Edzia) tworzyli nierozłączny tercet, którego perypetie śledziły miliony. Ich przyjaźń wydawała się nierozerwalna, choć obfitowała w barwne przekomarzania. Jednak po latach zaczęło narastać pomiędzy nimi napięcie, które doprowadziło do rozłamu. Media zaczęły donosić o tym, że zarówno Jacek, jak i Edzia mieli być skonfliktowani z Dagmarą. Czym to było spowodowane? Chociaż dokładne szczegóły pozostają w sferze domysłów, to Edzia postanowiła przerwać milczenie, uchylając rąbka tajemnicy.

Prośba Jacka wywołała poruszenie

Punktem kulminacyjnym tej ukrywanej dramy stał się pogrzeb Jacka Wójcika. Ku zaskoczeniu wszystkich, Dagmara Kaźmierska nie pojawiła się na ceremonii – brak Królowej u boku jej długoletniego przyjaciela wzbudził natychmiastowe kontrowersje. Edyta Nowak-Nawara, rzucając światło na sprawę, w rozmowie z „Faktem” stanowczo podkreśliła, że nieobecność Dagmary nie była przypadkowa, lecz była to uszanowanie woli zmarłego.

Jeszcze godzinę przed śmiercią prosił mnie i swojego kolegę, żeby ona nie przychodziła na pogrzeb. (...) My zaczęliśmy razem grać, żeby się od niej odłączyć. Nie chcemy mieć z nią nic wspólnego. Wiem, że to przykre, ale taka była jego ostatnia prośba. Musimy ją uszanować

- powiedziała Edyta.

Te słowa wywołały prawdziwą burzę w internecie. Fakt, że Jacek Wójcik jeszcze na 60 minut przed odejściem powtarzał, że Dagmara nie jest mile widziana na jego pogrzebie, jest dowodem na powagę konfliktu, który rozegrał się między nim a Kaźmierską. Czy spór dotyczył spraw finansowych, czy może poszło o coś dużo bardziej osobistego? Niezależnie od przyczyny, ostatnia prośba przyjaciela została uszanowana. Dagmara faktycznie nie pojawiła się na pogrzebie byłego przyjaciela. Na uroczystości pojawił się jednak jej syn, Conan, który trzymał się na uboczu i szybko opuścił miejsce pochówku.

Dagmara nie pozostała dłużna Edzi

Znana z ciętego języka gwiazda, która rzadko unika konfrontacji, postanowiła odpowiedzieć na zarzuty publicznego „prania brudów” w żałobie. Na swoim profilu w mediach społecznościowych Kaźmierska zamieściła ostry komentarz:

Pani Edzia to chyba nigdy nie powie sobie dość. Podejrzewam, że nawet odejście Dżejka nie skłoni jej do refleksji

- napisała.

Ta riposta podzieliła fanów. Jedni stanęli murem za Dagmarą, krytykując Edytę za ujawnianie prywatnych sporów w tak delikatnym momencie. Inni zarzucali Kaźmierskiej brak pokory i publicznego ubolewania nad rozpadem tak bliskiej więzi. Czy to oznacza ostateczny koniec złotego trio „Królowych Życia”? Konflikt, który narastał w ukryciu, teraz – w cieniu śmierci – wybuchł z ogromną siłą, pozostawiając wiele pytań bez odpowiedzi.