Malta to wyjątkowy wyspiarski znany kraj nie tylko z ponad 300 słonecznych dni w roku, ale także rozwiniętej siatki połączeń z Polską. Obecnie bezpośrednie loty oferuje siedem największych krajowych lotnisk. W okresie jesienno-zimowym prawie wszystkie z nich albo utrzymają dotychczasową częstotliwość połączeń, albo wręcz będzie ich więcej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Maltańska turystyka najmniej podatna na sezonowość w Europie. Te dane mówią same za siebie
Połączenia lotnicze Polska-Malta
Dzięki Wizz Air można dostać się na to wyspiarskie państwo z dwóch lotnisk: Warszawy-Chopin oraz Katowic.
W przypadku Chopina częstotliwość połączeń nie ulegnie zmianie (3 loty w tygodniu). Chociaż będzie od tego wyjątek. Od 14 listopada do 2 grudnia zostanie uruchomionych 4-5 połączeń lotniczych z Vallettą (stolicą tego śródziemnomorskiego kraju) tygodniowo. Spore zmiany będzie można zaobserwować także w przypadku lotów z Katowic.
Już pod koniec października Wizz Air zwiększa ich ilość aż dwukrotnie. Obecnie na Vallettę można dostać się poniedziałkowym lub piątkowym lotem. Niebawem to się zmieni. Począwszy od ostatniej niedzieli października, na katowickim lotnisku wchodzi nowy rozkład (wtorek, czwartek, sobota oraz wspomniana niedziela).
W Polsce oprócz Wizz Aira, bezpośrednie połączenia lotnicze na Maltę oferuję Ryanair. Także i w przypadku tego irlandzkiego przewoźnika można mówić o większym zainteresowaniu tym śródziemnomorskim krajem w okresie jesienno-zimowym.
Od listopada planujący podróż z Krakowa będą mieli do dyspozycji aż pięć lotów (wcześniej były tylko dwa). Z dwóch do trzech zwiększy się również ilość lotów Ryanaira z Poznania. W przypadku Wrocławia oraz Warszawy-Modlin, irlandzki przewoźnik będzie oferować 3-4 loty na tydzień (przy 3 lotach w sezonie).
Jedynym lotniskiem, na którym Ryanair nie utrzyma dotychczasową częstotliwość połączeń, będzie Gdańsk. Tam w okresie jesienno-zimowym nieznacznie zmniejszy się ich ilość (z 3 na 2).
Utrzymanie lub zwiększenie ilości połączeń na Maltę w przypadku większości głównych polskich lotnisk należy tłumaczyć na kilka sposobów. Po pierwsze potencjał polskiego rynku turystycznego w zakresie wyjazdów zagranicznych. W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku 103 tys. turystów z Polski odwiedziło Maltę, czyli o 48% więcej niż w rekordowym roku 2019. Po drugie, potwierdzenie wysiłków w zakresie budowania naszego kraju jako destynacji całorocznej. Po trzecie to odpowiedź na zmiany w preferencjach klientów, którzy częściej wybierają podróże w postaci short lub city breaków. Utrzymanie częstotliwości lub wręcz zwiększenie da im większą elastyczność w zakresie planowania podróży - wyjaśnia John Mary Attard, regionalny dyrektora biura Maltańskiej Organizacji Turystycznej w Warszawie.
Nowa siatka połączeń pomiędzy polskimi lotniskami a Maltą będzie ważna do końca marca 2024 roku.