Warszawskie pałace i dworki, w których poczujesz się, jak bohaterowie serialu „Bridgertonowie”

Pałac Krasińskich

Nazwę, a także niekwestionowane piękno pałac zawdzięcza swojemu pierwotnemu właścicielowi, wojewodzie płockiemu Janowi Dobrogostowi Krasińskiemu. Początkowo na tym terenie stał niewielki dworek należący do arystokraty. Krasiński postanowił połączyć ziemię z sąsiadującymi działkami i wznieść piękną, barokową rezydencję. Oczywiście, w jej wnętrzach odbywały się bale. Niekiedy uczestniczył w nich ówczesny monarcha, August II Mocny. Pałac był świadkiem wielu ważnych wydarzeń historycznych. Przez wiele lat w jego wnętrzach mieściły się cenne zbiory Biblioteki Narodowej. Od niedawna rezydencja jest udostępniona zwiedzającym.

Ogrody Zamku Królewskiego

Sama warownia będąca prawdziwą perłą stolicy mogłaby zagrać w netfilxowym serialu, jednak tym, co najbardziej kojarzy się z fabułą „Bridgertonów”, są zamkowe ogrody. To właśnie tu mogłyby się odbywać eleganckie podwieczorki, zabawy i uroczyste przyjęcia. Pięknie utrzymana zieleń, altany i fontanna tworzą niepowtarzalny, iście bajkowy klimat. Zamknij oczy i wyobraź sobie przechadzające się ogrodowymi ścieżkami damy dworu. W takiem otoczeniu to nic trudnego, prawda?

Łazienki Królewskie

Trudno wyobrazić sobie bardziej królewski i malowniczy obiekt niż słynny Pałac na Wyspie w Łazienkach Królewskich. Choć budynek został wzniesiony dla Stanisława Herakliusza Lubomirskiego, to na kartach historii zapisał się przede wszystkim jako letnia rezydencja króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. We wnętrzach pałacu odbywały się słynne obiady czwartkowe, a także tańce, bale i spotkania z najznakomitszymi przedstawicielami polskiej i zagranicznej arystokracji. Pałac oczywiście można zwiedzać. Co jakiś czas odbywają się tu koncerty fortepianowe.

Pałac w Wilanowie

Okazała rezydencja wraz z pięknym parkiem była niegdyś siedzibą króla Jana III Sobieskiego i jego ukochanej żony, Marysieńki. Na przestrzeni lat ten barokowy gmach miał wielu właścicieli, a każdy z jego lokatorów wykorzystywał potencjał pałacowych wnętrz, tworząc w nim ośrodek życia towarzyskiego ówczesnych elit. Podobnie było z terenem parkowym i otaczającym go jeziorem. Pikniki, rejsy łódką, podwieczorki i bale były wtedy normą. Dziś pałac jest obiektem muzealnym i można go zwiedzać. Władze tej instytucji pielęgnują ducha tradycji, organizując w rezydencji liczne spotkania, koncerty i wydarzenia kulturalne.