Fodor’s nie nawołuje do bojkotu, lecz zwraca uwagę na konieczność działań: ograniczanie liczby turystów, poprawa infrastruktury i inwestowanie w zrównoważony rozwój. Tylko tak można ochronić te miejsca dla przyszłych pokoleń.
Miejsca, które cierpią z powodu nadmiernej turystyki
1. Bali, Indonezja
Nadmierna turystyka i szybka urbanizacja niszczą środowisko naturalne i kulturowe wyspy. Bali generuje 1,6 mln ton odpadów rocznie, z czego tylko 7% plastiku jest recyklingowane, a 33 tys. ton trafia do oceanów. Plaże, jak Kuta czy Seminyak, toną w śmieciach. Tradycyjna irygacja subak jest zagrożona, a infrastruktura nie nadąża za potrzebami turystów. Brak długoterminowego planu zrównoważonego rozwoju grozi dalszym zniszczeniem ekosystemów.
2. Europejskie miasta
Destynacje takie jak Barcelona, Wenecja czy Wyspy Kanaryjskie zmagają się z nadmiarem turystów, protestami mieszkańców i homogenizacją kultury. W Barcelonie 60% mieszkań wynajmuje się turystom, co podbija ceny i zmusza mieszkańców do opuszczania miasta. Wenecja wprowadziła opłaty dla jednodniowych turystów, lecz mieszkańcy twierdzą, że to za mało. W Lizbonie od 2013 roku populacja spadła o 30%, a miasto uznano za jedno z najmniej przystępnych finansowo na świecie.
3. Koh Samui, Tajlandia
Wyspa zmaga się z niekontrolowaną urbanizacją, problemami z odpadami i brakiem infrastruktury. Codziennie dodawane jest 180-200 ton odpadów, z czego tylko część jest usuwana. Brak odpowiednich systemów zarządzania wodą skutkuje zanieczyszczaniem morza. Nielegalna budowa hoteli i willi dodatkowo niszczy naturalne krajobrazy, a przewidywany wzrost turystów po premierze nowego sezonu serialu Biały Lotos może pogorszyć sytuację.
4. Mount Everest, Nepal
Wzrost liczby turystów, w tym niewykwalifikowanych wspinaczy, prowadzi do zaśmiecania szlaków i degradacji środowiska. Rocznie na Everest trafia około 30 ton śmieci, a także olbrzymie ilości ludzkich odchodów. Lokalne społeczności cierpią z powodu zanieczyszczenia wód i przeciążenia infrastruktury. Nepalski rząd zamiast ograniczać turystykę, wydaje rekordowe liczby pozwoleń na wspinaczkę.
5. Agrigento, Sycylia
Agrigento, malownicze miasto na wzgórzu na południowo-zachodnim wybrzeżu Sycylii, w 2025 roku ma pełnić rolę Włoskiej Stolicy Kultury. Choć wydarzenie zapowiada wzrost liczby turystów, miasto boryka się z kryzysem wodnym, który zagraża zarówno mieszkańcom, jak i unikalnemu dziedzictwu kulturowemu. Problemy z zaopatrzeniem w wodę nie są w Agrigento nowością. Od dekad rezerwy wodne magazynuje się w cysternach, a dostawy docierają w beczkowozach. Jednak zmiany klimatyczne, susze oraz przestarzała infrastruktura doprowadziły sytuację do punktu krytycznego. Agrigento, zależne od turystyki, stoi przed trudnym wyborem: jak zwiększać atrakcyjność turystyczną, nie pogłębiając jednocześnie kryzysu wodnego.
6. Kyoto and Tokyo, Japan
Pojęcie „kankō kōgai”, czyli „zanieczyszczenia turystycznego”, stało się palącym problemem w Japonii, szczególnie w miastach takich jak Kioto i Tokio. Rekordowa liczba 3,2 miliona międzynarodowych turystów w lipcu 2024 roku spowodowała liczne wyzwania, w tym przeludnienie, wzrost kosztów oraz przeciążenie usług publicznych. Popularne miejsca, takie jak Targ Nishiki w Kioto, zostały mocno skomercjalizowane, a lokalne produkty i kultura ustępują miejsca ofertom skierowanym głównie do turystów. Wzrost cen zakwaterowania sprawia, że mieszkańcy nie mogą sobie pozwolić na wynajem, a hotele biznesowe, tradycyjnie używane przez japońskich profesjonalistów, teraz obsługują głównie turystów.
7. Oaxaca, Meksyk
Oaxaca zmaga się z gwałtownym wzrostem liczby turystów, potęgowanym przez napływ mieszkańców Ameryki Północnej w czasie pandemii COVID-19. Od 2020 roku turystyka wzrosła o 77%, co doprowadziło do podwyżek cen wynajmu mieszkań i wypierania lokalnych mieszkańców. Kulturalne symbole, takie jak festiwal Guelaguetza czy obchody Día de Muertos, zostały skomercjalizowane, co alienuje lokalną społeczność. Usługi publiczne, takie jak dostawy wody, są poważnie przeciążone – mieszkańcy czekają na wodę nawet 50 dni, podczas gdy miejsca wynajmowane turystom są zaopatrywane regularnie.
8. Trasa North Coast 500, Szkocja
North Coast 500 (NC500), malownicza trasa samochodowa w szkockich Highlands, przyniosła wzrost gospodarczy, ale także poważne wyzwania. Wzrost ruchu drogowego, brak odpowiednich obiektów campingowych i degradacja środowiska wywołały frustrację mieszkańców. Dzika turystyka kempingowa i nieodpowiednie zachowania turystów – pozostawianie śmieci i odpadów – są powszechne. Niektóre obszary, jak Applecross, rozważają wycofanie się z trasy. Władze są wzywane do poprawy infrastruktury i wprowadzenia surowszych regulacji, aby zachować kulturowe i naturalne walory regionu.