Jedna z 25 stacji atmosferycznych na świecie znajduje się na szczycie klifu przylądka Cape Grim w Tasmanii. Powstała w 1976 roku, aby zbierać i analizować informacje na temat lokalnego powietrza, badając jego skład chemiczny. Oprócz monitorowania czystości atmosfery, stacja pełni również kluczową rolę w rejestrowaniu ubytku ozonu w stratosferze, dostarczając cennych danych na temat zmian i ewolucji składu atmosfery. Analizy danych wykazały, że to właśnie tutaj znajduje się wyjątkowo czyste powietrze. Zespół naukowców szczegółowo zbadał przyczyny tego fenomenalnego zjawiska, oferując unikalne wnioski na ten temat.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Oto najlepszy kraj do życia dla kobiet. Wygrywa z Islandią i Finlandią
Dlaczego powietrzu w Cape Grim jest tak czyste?
Tasmania to najmniejszy i najbardziej zalesiony stan Australii. Tasmańskie góry porośnięte są przez drzewa eukaliptusowe i różnego rodzaju drzewa iglaste. Region ten położony jest w strefie klimatu podzwrotnikowego morskiego, a południową częścią zahacza o strefę klimatu umiarkowanego ciepłego morskiego. Wyspę liczącą prawie 70 tysięcy km kw. powierzchni zamieszkuje niespełna pół miliona mieszkańców.
Jeżeli marzy ci się emigracja klimatyczna, Tasmania to idealne miejsce, gdzie można oddychać czystym powietrzem. Szczególnie krystaliczne podmuchy wiatru, które osiągają prędkość do 180 km/h można znaleźć na odludnym przylądku Cape Grim. Jak to się dzieje? Otóż pojawiający się tu wiatr bez żadnych przeszkód w postaci lądów przemierza ocean i dociera do tutejszych klifów. Badania potwierdzają, że to tu znajduje się najczystsze powietrze na Ziemi. Podobną czystością cieszy się również powietrze w miejscowości Ny-Ålesund na Svalbardzie, a także na Hawajach, w miejscu gdzie znajduje się stacja Manua Loa, na Antarktydzie w miejscu stacji Casey oraz na wyspie Macquarie.
Australijczycy sprzedają powietrze w sprayu
Mieszkańcy Tasmanii doceniają swoje czyste powietrze, a korzystając z okazji, starają się zbijać na nim interes. Miejscowi przedsiębiorcy z tutejszej przefiltrowanej ówcześnie wody deszczowej produkują wódkę, whisky i gin. Trunki osiągają ceny od 70 do 220 dolarów za butelkę. Niektórzy poszli jeszcze dalej i oferują sprzedaż tutejszego powietrza w sprayu, reklamując je hasłem: 100 Fresh Breaths. 100% Fresh Air.