Brytyjscy dziennikarze ruszyli śladem polskiej natury – i trafili prosto do Słowińskiego Parku Narodowego. Tekst opublikowany w "Daily Mail" to dowód na to, że o pięknie naszego kraju można pisać bez egzaltacji, ale z wyraźnym uznaniem. Ruchome wydmy, bieliki krążące nad głowami i krajobraz, który zmienia się z roku na rok – wszystko to zachwyciło autorów artykułu. Ale nie tylko zachwyciło. Także zaintrygowało.
Natura, która nie zna spoczynku
Słowiński Park Narodowy, rozciągający się wzdłuż wybrzeża Bałtyku, został utworzony w 1967 roku. Jego największym skarbem są ruchome wydmy – jedne z najbardziej niezwykłych w Europie. To właśnie one przyciągnęły uwagę zagranicznych dziennikarzy. Piszą o nich z mieszaniną podziwu i lekkiego niepokoju. "Tak wiele natury jest równie złowieszcze, co piękne" – czytamy w "Daily Mail".
Wydmy nie stoją w miejscu. Przesuwają się – powoli, ale nieubłaganie. Nawiewany przez bałtyckie wiatry piasek wdziera się w głąb lądu w tempie około 10 metrów rocznie. Efekt? Dawne krajobrazy znikają, a tam, gdzie kiedyś rosły sosny, dziś stoją 40-metrowe góry piasku. Jedynym śladem po drzewach są ich "skamieniałe czubki", wystające z wydm niczym pomniki po zapomnianym lesie.
Zaginiona wioska i zamknięte zatoka
Ten teren kryje w sobie więcej tajemnic. Mieszkańcy okolicznych wsi od lat powtarzają legendę o osadzie, która została całkowicie zasypana przez piach. Choć brzmi to jak opowieść z bajki, naukowcy nie wykluczają, że coś jest na rzeczy. Wiedzą na pewno, że trzy jeziora leżące w obrębie parku były kiedyś zatokami – zanim wydmy zupełnie je odcięły.
To właśnie nieustanna zmienność krajobrazu sprawiła, że już w 1977 roku teren ten został wpisany na listę Światowych Rezerwatów Biosfery UNESCO. Dziś to nie tylko miejsce fascynujące geologicznie, ale też dom dla wielu rzadkich gatunków ptaków – w tym majestatycznych orłów bielików i kormoranów.
Raj dla miłośników dzikiej przyrody
Słowiński Park Narodowy to prawdziwe eldorado dla turystów. Setki kilometrów oznaczonych szlaków prowadzą przez piaskowe pustynie, bagna, torfowiska i lasy. Po drodze czekają wieże widokowe, z których można podziwiać zmieniający się jak w kalejdoskopie krajobraz.
I choć teren bywa wymagający, nagrodą są widoki, których nie da się zapomnieć. Wiosną i latem w parku panuje szczególny klimat – dziki, surowy, ale urzekający. Dla tych, którzy chcą połączyć bliskość natury z odrobiną komfortu, idealną bazą wypadową będzie Łeba – nadmorski kurort położony tuż obok parku.
Łeba – wypoczynek z widokiem na wydmy
Polska Izba Turystyki podpowiada: jeśli chcesz naprawdę poczuć klimat tego miejsca, zdecyduj się na jazdę konną… po samym piasku. W Łebie bez trudu znajdziesz stadniny oferujące przejażdżki, które zamieniają się w niezapomniane przeżycie.
Miasto tętni życiem latem, ale wiosną ma swój własny, spokojniejszy rytm – idealny na kontemplację przyrody i długie spacery brzegiem morza. To także miejsce, gdzie historia spotyka się z naturą – i to dosłownie kilka kroków od Słowińskiego Parku. Jeżeli szukasz pomysłu na wakacyjny wypoczynek, Łeba to idealny wybór.