Grecja od lat przyciąga turystów swoim wyjątkowym klimatem, bogatą historią i różnorodnością krajobrazów. Miniony rok okazał się rekordowy, nie tylko pod względem liczby odwiedzających, ale także wpływów z turystyki, które stanowią około 13% PKB kraju. Co ciekawe, dużą rolę odegrali tu nasi rodacy.
Według portalu Wakacje.pl, Grecja była drugim najczęściej wybieranym kierunkiem przez Polaków w 2024 roku, zaraz po Turcji. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się wyspy takie jak Kreta, Rodos, Zakintos, Korfu i Kos. Dzięki coraz lepszej infrastrukturze i dużej liczbie lotnisk lokalnych, wakacje w Grecji stały się jeszcze dla turystów bardziej dostępne. Dodatkowym atutem, który wpłynął na tak dobry wynik, jest przedłużający się sezon turystyczny, który trwa od wiosny aż do późnej jesieni.
Ile kosztują wakacje w Grecji?
Dużym atutem Grecji są atrakcyjne ceny. Tygodniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu z wyżywieniem zaczyna się od około 1150 zł, a opcja all-inclusive kosztuje od 1800 zł. Poza malowniczymi plażami Grecja oferuje liczne atrakcje kulturalne, historyczne i przyrodnicze. To kierunek idealny zarówno dla miłośników zwiedzania, jak i aktywnego wypoczynku.
Problemy z nadmiarem turystów
Finansowy sukces ma też swoje ciemne strony. Grecja od kilku lat zmaga się z wyzwaniami związanymi z nadmiernym napływem turystów. Najbardziej oblegane wyspy, takie jak Santorini czy Mykonos, w szczycie sezonu są totalnie przepełnione, co znacząco obniża komfort zwiedzania.
Jeżeli zależy nam na spokojnym wypoczynku, z dale od hałasów i tłumów, znacznie lepiej wybrać mniej popularne miejsca, jak np. Samos, Kefalonia czy Lefkada albo podróżowanie poza szczytem sezonu.
Aby ograniczyć negatywne skutki nadmiernej turystyki, grecki rząd wcielił w życie regulacje mające na celu ochronę środowiska oraz poprawę jakości życia lokalnych mieszkańców. Wprowadzono m.in. roczną przerwę w wydawaniu licencji na wynajem krótkoterminowy w trzech centralnych dzielnicach Aten oraz nałożono opłaty w wysokości 20 euro na pasażerów wycieczkowców przybywających na Santorini i Mykonos. Jednocześnie ograniczono możliwość wynajmowania turystom przestrzeni, takich jak piwnice bez okien czy poprzemysłowe obiekty.
Dzięki wprowadzanym regulacjom kraj dąży do zrównoważonego rozwoju turystyki, a to sprawia, że wyjazdy do Grecji stają się jeszcze bardziej atrakcyjne zarówno dla nowych, jak i powracających podróżników.