Szykujcie się na podróż w czasie! Dziś nie biwakuje się już tak jak kiedyś, ale na polach namiotowych w całej Polsce wciąż spotkamy stare campery na żółtych tablicach, przyczepy Niewiadów i wiekowe namioty. W naszej galerii zobaczcie, jak wakacje pod gołym niebem spędzano w czasach PRL-u. W tle - nieocieplone bloki z wielkiej płyty oraz sznury prania.
Na archiwalnych zdjęciach zobaczycie też domki letniskowe, które dziś wracają do łask. Ośrodki wczasowe oferujące noclegi w charakterystycznych trójkątnych szałasach typu Brda przyciągają tłumy nostalgicznych wczasowiczów.
Zobacz też: Camping - co zabrać pod namiot? Radzimy, czego nie zapomnieć na wakacje
Ogniska, kuchnie polowe, konserwy, aluminiowe cieniutkie garnki i menażki. Nikt nie myślał o tym, gdzie pod namiotem naładować telefon albo powerbanka. Jeśli jednak szukacie pod namiotami "odcięcia się" od świata i uporządkowania głowy, Wasze wakacje prawdopodobnie nie różnią się od tych PRL-owskich aż tak bardzo. Rower Wigry zamieniliście (zapewne) na nowszy model z przerzutkami, czas wolny spędzacie na hamaku z książką, a pobliskie niewielkie jeziora zapewniają spokojniejszą odmianę dla zatłoczonych plaż. Po deszczu idziecie na grzyby, a gdy wiatr ucichnie, gracie w badmintona.
Zobacz też: Baseny miejskie w PRL-u na starych zdjęciach. Tak w upały chłodzili się nasi rodzice