STOLICA

Spacer śladem warszawskich murali. Niektóre z nich to prawdziwe dzieła sztuki!

Murale to dziś nieodłączny element miejskich krajobrazów. Nie tylko zdobią budynki feerią barw, ale także pełnią funkcje edukacyjne - przypominają o ważnych postaciach i wydarzeniach. Stolica może pochwalić się imponującą liczbą murali, których śladem każdego dnia organizowane są spacery oraz wycieczki. Które z nich robią największe wrażenie? Wybraliśmy nasze ulubione warszawskie murale.

Warszawiak Roku Tytus Brzozowski o pomysłach na murale i ulubionym miejscu w Warszawie

Mural antysmogowy "Zaklady Norblina" (zbieg ulic Żelaznej i Prostej)

W rocznicę 78. urodzin Edwarda Dwurnika u zbiegu ulic Żelaznej i Prostej pojawił się mural będący odwzorowaniem obrazu Dwurnika "Zakłady Norblina" z 2009 roku. Artysta przez całe życie mieszkał i tworzył w stolicy. Warszawa była częstą bohaterką jego prac. Po dwóch latach od śmierci Dwurnika miasto uhonorowało go imponującym muralem o powierzchni 90 mkw., przedstawiającym jedno z najbardziej charakterystycznych dzieł tego twórcy. Obraz pt. "Zakłady Norblina" jest częścią większej serii pt. "Warszawa", w której znajdziemy najważniejsze dla artysty miejsca w stolicy, widziane z lotu ptaka. Mural stworzyły artystki z grupy Red Sheels. Obraz namalowano przy użyciu farb antysmogowych.

Mural "Siedem Panien Ursusa" (ul. Wojciechowskiego 15)

Oto mural z niezwykle ciekawą i mało znaną anegdotą historyczną. Tytułowe siedem panien to córki założycieli oraz inwestorów słynnej fabryki w Ursusie. Panowie tak bardzo zapalili się do realizacji tego projektu, że zainwestowali weń posagi swoich córek. Na szczęście, biznes zaczął przynosić zyski, co uratowało nie tylko plany małżeńskie dziewcząt, ale także dało pracę wielu okolicznym mieszkańcom. Twórcą muralu jest malarz i grafik projektowy Marcin Czaja.

Mural "Historia społeczności żydowskiej" (Próżna 12)

Tytus Brzozowski to jeden z czołowych twórców stołecznych (i nie tylko) murali. Jednym z nich jest mural przy Próżnej, który upamiętnia społeczność żydowską. Lokalizacja muralu nie jest przypadkowa. Właśnie Próżna była przed wojną enklawą społeczności żydowskiej. Do dziś można zobaczyć tu ślady ówczesnych sklepów, zakładów rzemieślniczych i innych punktów prowadzonych przez żydowskich obywateli. Na muralu Tytusa można podziwiać budynki dawnej Warszawy, związane z kulturą i tradycją żydowską.

Mural "Rozpędzona Warszawa" (Chmielna 120)

Budynek Zarząd Dróg Miejskich od kilku lat zdobi kolejny mural Brzozowskiego. Praca przedstawia tętniącą życiem, pędzącą stolicę, której ruch symbolizują potężne koła, symbol ruchu i mobilności. Podobnie, jak inne grafiki Tytusa, także i ta wyróżnia się charakterystycznym, nieco surrealistycznym stylem. Uważni odbiorcy dostrzegą tu min. kamienice na Starówce, nieistniejące budynki przy Chmielnej 98 i 108 oraz Złotej 75, hotel Marriott, wieżowiec Intraco 2 i Pałac Kultury. Warto zatrzymać się na chwilę i podziwiać ten wspaniały pęd, jaki artysta uchwycił w swojej pracy.

Mural "Zrównoważone Miasto" (ul. Ciepła 3)

Przepiękny, liczący 800 metrów kwadratowych projekt Dawida Ryskiego można podziwiać obok budynku Atrium. Grafika przedstawia nowoczesne budynki i wieżowce, które otacza zieleń miejska. Mural wykonała firma Good Looking Studio.