Cervinia od lat jest jednym z najbardziej renomowanych ośrodków narciarskich we Włoszech. Teraz, stała się obiektem sporów i kontrowersji. Zadecydowano o powrocie do dawnej nazwy - Le Breuil - co wywołało prawdziwą burzę zarówno wśród miejscowej ludności, polityków, a także branży turystycznej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Włochy. Podróżujesz do Wenecji? Musisz kupić bilet wstępu do miasta. Podano ceny!
Zmiana nazwy to powrót do czasów przed rządami faszyzmu
Wszystko zaczęło się w 2011 roku, kiedy gmina Valtournenche, na terenie której leży Cervinia, podjęła starania o przywrócenie historycznej nazwy Le Breuil. Specjalnie powołana komisja historyczna przeszukała archiwa, sięgając do najstarszych nazw okolicznych wiosek i miejscowości. W rezultacie głosowania rady gminy oraz dekretu władz regionu Dolina Aosty, Cervinia stała się Le Breuil. To nie tylko zmiana w nazwie, lecz także konieczność dostosowania map, dokumentów, a nawet oznaczeń dla obywateli.
Media donoszą o chaosie, jaki towarzyszy tej zmianie. Protesty wybuchały nie tylko wśród mieszkańców, ale również wśród przedstawicieli branży turystycznej, której Cervinia było znane na całym świecie.
Obecna burmistrz Elisa Cicco, wybrana w trakcie procedury zmiany nazwy, dołączyła do protestujących. Zapowiedziała rozmowy z władzami regionu, mające na celu zachowanie historycznej nazwy, której używano przez dziesięciolecia.
Rządzące we Włoszech ugrupowanie Fratelli d'Italia również podniosło głos w tej sprawie. W ich oświadczeniu czytamy, że zmiana nazwy to ewidentny owoc ideologii, dla której nie ma miejsca i czasu. Zdaniem partii, marka Cervinia jest rozpoznawalna i cieszy się renomą, a drastyczna zmiana może jedynie zaszkodzić sektorowi turystycznemu, hotelowemu i wizerunkowi Doliny Aosty.
Minister turystyki Daniela Santanche również wyraziła swoje zdziwienie decyzją o zmianie nazwy, apelując o jej przemyślenie. Nie rozumiem jej powodu - dodała.