Spis treści
- Polskie tablice rejestracyjne we Włoszech - dlaczego tyle ich tu jest?
- Dlaczego rejestrowanie pojazdów w Polsce opłaca się Włochom?
Polskie tablice rejestracyjne we Włoszech - dlaczego tyle ich tu jest?
To wcale nie Polacy przyjeżdżający tłumnie na własnych skuterach (sic!) do Włoch czy zapaleni polscy kierowcy za kierownicami poobijanych smartów i innych samochodów na polskich "blachach". To oszczędni Włosi, którzy znaleźli sposób na obejście opłat. Mimo walki rządu z tymi praktykami, który od lat próbuje proceder ukrócić, polskich tablic rejestracyjnych we Włoszech nie brakuje.
Najwięcej jest ich bodaj w Neapolu. Kto był tam chociaż raz, ten wie, jak w mieście podchodzi się do przepisów ruchu drogowego i bezpiecznej jazdy na skuterach czy samochodami. W takim chaosie bardzo łatwo o stłuczkę, a co za tym idzie, o wysokie opłaty za ubezpieczenie.
Dlaczego rejestrowanie pojazdów w Polsce opłaca się Włochom?
Pojazd zarejestrowany w Polsce to niższe kwoty ubezpieczenia, płaconego na dodatek w złotówkach. Cała operacja wymaga polskiego "słupa", któremu Włoch "sprzeda" pojazd, a następnie ten mu go z powrotem "użyczy". Wszystko teoretycznie odbywa się zgodnie z prawem - zostaje spisana umowa użyczenia, pojazd jest zarejestrowany w Polsce, składki są opłacane w naszym kraju, a pojazd, który nigdy nie opuścił w tym czasie Włoch, nadal jeździ po tamtejszych drogach. Pośredników w Italii nie brakuje.
Różnice w kwotach ubezpieczeń są między dwoma krajami duże, a południowe miasta Włoch dodatkowo odczuwają podwyższone ceny z uwagi na "specyficzny" styl jazdy dolnej części Buta - dlatego to właśnie tutaj polskich rejestracji jest najwięcej. Włosi płacą dzięki temu nawet połowę mniej za polisę, jednak w praktyce jest ona bezużyteczna - ubezpieczyciel nie dostaje przecież kompletnych informacji, np. o wynajmie pojazdu.
Choć wytrych prawny balansuje na granicy przepisów, może skutkować odpowiedzialnością karną i zarzutami o wyłudzenie ubezpieczenia. Należy się spodziewać, że włoskiemu rządowi uda się z nim w końcu wygrać, a przynajmniej całkowicie zakazać.