Spis treści
- Puste plaże i brak tłumów nad polskim morzem - kiedy?
- Ceny po sezonie nad Bałtykiem. Czy są równie wysokie?
- Czy po sezonie jest co robić nad morzem?
- Weekend nad morzem - pogoda po sezonie
Puste plaże i brak tłumów nad polskim morzem - kiedy?
Dopóki weekendy są słoneczne, a pogoda pozwala na opalanie się na plaży - dotąd możecie spodziewać się tłumów. Jednak już od września poza weekendami liczba turystów znacznie się zmniejsza, a plaże przerzedzają. Z każdym następnym miesiącem turystów jest coraz mniej.
Przybywa ich w okolicach zimowych świąt, dłuższych weekendów (a w 2024 roku będzie można sobie ich zrobić aż 7!), i oczywiście majówki.
Jeśli zależy Wam na pustych plażach, a spacery są dla Was ważniejsze niż opalanie, wybierzcie się nad morze w zimie. Woda przybiera wtedy wspaniałą, ciemną, głęboką barwę; plaże są spokojne, mewy grupowo stacjonują na piasku, opierając się wiatrowi, zwrócone w jedną stronę. Wzburzone morze lub sztormy dodadzą trochę adrenaliny do spacerów, a może przy okazji znajdziecie bursztyny? Po sezonie, w zimnych falach jest ponoć ich najwięcej.
W usługach i gastronomii nie ma problemu ze znalezieniem stolika, a hotele są tańsze - można trafić na naprawdę okazyjne oferty tuż przy plaży. Przy niższych temperaturach zdarza się, że brzeg morza zamarza, a na plażach leżą zaspy śniegu - takich widoków nie spotyka się często.
Jeśli odpowiednio zabezpieczycie się przed morskim wiatrem i chłodem, spędzicie wyjątkowy czas nad Bałtykiem innym niż zwykle. Warto doświadczyć tego przynajmniej raz w życiu.
Jesień to moment, w którym wreszcie możemy nad polskim morzem zjeść lokalnego dorsza! Warto tę okazję wykorzystać. Dorsze, które jedliśmy w te wakacje może były bardzo dobre, ale jednak importowane - w Polsce obowiązywał wtedy zakaz połowów. Jeśli macie ochotę na rybę prosto z kutra, jak za dawnych lat, to kolejny argument za przyjazdem nad morze po sezonie.
Ceny po sezonie nad Bałtykiem. Czy są równie wysokie?
W usługach nie spotkacie już raczej kosmicznych cen w restauracjach - po sezonie, poza latem, nadmorska gastronomia musi bardziej walczyć o klienta. Nie oznacza to jednak, że będzie o wiele taniej!
Okazyjne oferty znajdziecie natomiast w hotelach. Pakiety i promocje pozwolą Wam na komfortowy wypoczynek w miejscach, które w sezonie są zupełnie poza zasięgiem finansowym. Uroczy hotel przy samej plaży do 350 zł za noc? Bez problemu. Romantyczne bałtyckie weekendy poza sezonem nie zrujnują Was finansowo.
Zimowe wczasy nad morzem stają się zresztą coraz częstszym sposobem na wypoczynek wśród milenialsów, którzy nie lubią przepłacać i preferują robić rzeczy trochę inaczej niż reszta świata. Gdańsk czy Lubiatowo w zimie? Może to najwyższa pora na nową tradycję?
Czy po sezonie jest co robić nad morzem?
Jeśli plażowanie wymienicie na spacery, możecie tu robić to, co zawsze - jeść ryby... No właśnie. Jeść ryby i spacerować. A oprócz tego:
- jeździć na wycieczki rowerowe - nad morzem mamy piękne trasy,
- oglądać zachody słońca,
- odwiedzać muzea, na które w lecie trochę szkoda słońca,
- odwiedzać atrakcje dla dzieci, a tych pojawia się teraz całe mnóstwo; niektóre z nich są bardzo pomysłowe (w Kołobrzegu powstały ostatnio np. Miasto Myszy czy Ukryta Kraina), więc doceni je nawet dorosły;
- zwiedzać latarnie morskie i podziwiać widoki,
- jeździć po okolicznych dworkach w mniejszych miejscowościach - w niektórych z nich znajdziecie bardzo dobre restauracje i wspaniałe ogrody,
- relaksować się z książką,
- można też pracować, ale w morskim otoczeniu - tzw. "workation".
Weekend nad morzem - pogoda po sezonie
Nad morzem zawsze musicie liczyć się z większym chłodem za sprawą wiatru. Ale dni są tu troszeczkę dłuższe, a o ile nie pada, spędzicie świetny czas niezależnie od pory roku - czy to wśród spadających jesiennych liści, czy to wśród śnieżnego puchu, czy też natury budzącej się do życia po zimowym śnie. O każdej porze roku traficie na mniej lub bardziej słoneczne dni.
Zobacz też: Wakacje nad morzem z dziećmi. Latarnie morskie w Polsce do zwiedzania - mapa