Chorwacja

Nie tylko Rodos. Chorwacja, Włochy i Hiszpania też płoną! Mamy zdjęcia

2023-07-26 12:01

Od wielu lat naukowcy ostrzegali o klęskach żywiołowych, które właśnie mają miejsce w Europie. W związku z postępującymi zmianami klimatu olbrzymie pożary pustoszą coraz większe tereny Europy. Osoby wyjeżdżające na wakacje w Chorwacji, Grecji, Hiszpanii czy Portugalii muszą liczyć się z tym, że ich pobyt może zostać nagle przerwany przez szalejący żywioł.

Spis treści

  1. Pożary w Europie
  2. Wakacje w Chorwacji z widokiem na pogorzelisko
  3. Europejskie kurorty w płomieniach
  4. Pożary - na co uważać?

Pożary w Europie

Obecnie tematem, o którym jest w mediach bardzo głośno, są pożary w Europie. Olbrzymie pożary na Rodos to dopiero początek, z kolejnych krajów napływają informacje o wybuchających pożarach i ewakuacjach. Wkrótce rozpoczyna się sierpień, jest to miesiąc, który uchodzi za najgorętszy okres wakacji, więc sytuacja w wielu miejscach będzie jeszcze gorsza. Obecnie (26.07.2023) strażacy walczą z pożarami w Grecji, Chorwacji, Włoszech i Francji.

Wakacje w Chorwacji z widokiem na pogorzelisko

Na własne oczy widziałam, jak wygląda krajobraz po pożarze w Chorwacji. Swoje wakacje z rodziną zaplanowałam już w styczniu. Postanowiliśmy wyjechać do środkowej Dalmacji w Chorwacji. Jest to miejsce, które co roku zachwycało nas pięknymi widokami, krystalicznie czystą wodą i wspaniałym jedzeniem. Jadąc po raz kolejny na wakacje do Chorwacji, nie spodziewałam się, że zobaczę zgliszcza. Pożar w okolicach miasta Szybenik wybuchł 14 lipca przed południem. Przez całą noc z żywiołem walczyło 158 strażaków, którym towarzyszyło 51 pojazdów i samoloty gaśnicze. W akcji gaszenia pożaru zostało rannych 4 strażaków. Na miejsce, w którym szalał pożar, dojechaliśmy 2 dni później. Mieliśmy olbrzymie szczęście, apartament w miejscowości Grebastica, który wynajęliśmy, nie spłonął. Jednak widok po drugiej stronie ulicy mnie przeraził. Na spopielonym polu stały spalone samochody i przyczepy campingowe, zapach świeżej spalenizny unosił się w powietrzu, kiedyś zielone wzgórza zatoki Morza Adriatyckiego były czarne.

Nie był to początek wakacji, jakich się spodziewaliśmy. Porozmawiałam z właścicielami naszego lokalu i pobliskiej restauracji. W ich wypowiedziach często pojawiał się jeden zwrot "to było piekło" mówili, wskazując na spalone lasy i pola. Opowiadali o panice i ewakuacji, ogniu szalejącym na wzgórzach. W wielu miejscach drzewa i krzewy nie były spalone, lecz wysuszone od temperatury bijącej od pobliskiego pożaru. Duże drzewa figowe i krzewy miały poskręcane brązowe liście, trawa była sucha, termometr wskazywał ponad 40 stopni. Nad morzem nie brakowało jednak turystów. Największe ślady po szalejącym żywiole widoczne były na niezamieszkałych zboczach wzgórz okalających zatokę, które kiedyś porastały lasy. Następnego dnia nad jednym ze wzgórz zaczął unosić się dym, wkrótce po tym ulicami przemknęły wozy strażackie i pojawiły się samoloty wypełnione wodą, które szybko ugasiły odległy pożar.

Trudno opisać jest ulgę, jaką odczułam wraz z nadejściem lekkiego ochłodzenia i krótkiego, acz intensywnego deszczu. Temperatura w okolicy nadal była wysoka, sięgając ponad 30 stopni. Zdjęcia z tegorocznych wakacji mam nieco inne niż planowałam. Upiorny widok spalonych samochodów, drzew i zapach spalenizny na długo pozostanie w mojej pamięci, psując nieco wspomnienia z wakacji. Jedyne pocieszenie stanowił fakt, że po tygodniu na spopielonych polach zauważyłam pojedyncze źdźbła odrastających traw. Niestety drzewa nie odrosną tak szybko.

Europejskie kurorty w płomieniach

Już w zeszłym roku olbrzymie pożary spustoszyły w lipcu i sierpniu południową Europę. Najwyższe stopnie zagrożenia pożarowego ogłoszono podobnie jak teraz w większości krajów. Płonęły lasy w Grecji, Chorwacji, Włoszech, Hiszpanii, Portugalii i Francji. Żywioł był trudny do opanowania ze względu na temperatury powyżej 40 stopni i wiejący wiatr. Wielu mieszkańców i turystów ewakuowano. Właściciele domów w popularnych wakacyjnych kurortów stracili w płomieniach dobytek całego życia. Zginęło wiele osób, które nie zdążyły uciec lub walczyły z żywiołem. Niestety wszystko wskazuje na to, że taki scenariusz będzie powtarzał się co roku.

Pożary - na co uważać?

Postępujące zmiany klimatyczne i ocieplanie się klimatu to fakt. Ponad 40-stopniowe upały w Europie zaczynają być „normą”. Niestety planując swoje letnie wakacje w ciepłych krajach w nadchodzących latach, należy liczyć się z tym, że w okolicy może wybuchnąć pożar i trzeba będzie się szybko ewakuować i przerwać wakacje. Widok, który zastaniecie na miejscu, może być zupełnie inny od tego, który widzieliście w folderach biur turystycznych lub w internecie. Rzucone bezmyślnie niedopałki papierosów mogą doprowadzić do tragedii. Podobnie jak szklane butelki, które załamując i skupiając światło słoneczne, mogą zadziałać jak szkło powiększające. Warto pamiętać o tym, że wysuszone trawy i drzewa płoną bardzo szybko, a wiatr wiejący od morza potrafi w kilka chwil przenieść ogniska pożaru w nowe miejsca. Uważajcie na siebie i wypadku pożaru bez zwłoki wykonujcie polecenia walczących z żywiołem służb.

Jak dobrze znasz stolice Europy?

Pytanie 1 z 10
Co jest stolicą Gruzji?