WARSZAWA

Najsłynniejsze budynki w stolicy. Przypominamy ich burzliwe historie

Dla wielu osób są wizytówką warszawy. Budynki - legendy to dziś nieodłączny element krajobrazu miasta, jednak w ich wnętrzach rozegrało się wiele dramatycznych historii. Sam proces powstawania tych obiektów także jest fascynującą anegdotą, którą warto poznać. Przeczytaj, jak powstały najsłynniejsze budynki stolicy i jak toczyła się ich burzliwa historia.

Pałac Kultury i Nauki

Każdy, kto przyjeżdża do stolicy po raz pierwszy, robi sobie zdjęcie na jego tle. Trudno się dziwić - strzelisty budynek Pałacu Kultury i Nauki to dziś jeden z najbardziej charakterystycznych symboli Warszawy. Nie wszyscy chcieli, żeby tak się stało. Gmach PKiN od początku mocno polaryzował społeczeństwo i do dziś nie brakuje głosów, że obiekt powinno się zburzyć. Skąd takie reakcje? Pałac Kultury i Nauki nieodłącznie wiąże się z dość ponurymi czasami PRL-u. Był prezentem od ZSRR dla Polski i miał być symbolem przyjaźni łączącej oba państwa. Dziś wiemy, jak wyglądała ta przyjaźń, a starsi mieszkańcy stolicy, którzy przeżyli tamte czasy, uważają, że miasto nie potrzebuje takich wątpliwych "pamiątek".

Ale PKiN ma też rzesze fanów, którzy lubią podziwiać jego gmach na tle stolicy. Co więcej, budynek jest siedzibą wielu ważnych dla miasta instytucji. Mimo niezbyt pochlebnej historii, trudno wyobrazić sobie, że mogłoby go zabraknąć.

Rotunda PKO

Rotunda, którą obecnie mijamy w centrum, to już trzecia wersja tego słynnego obiektu. Zdecydowanie najnowocześniejsza, choć wielu krytyków uważa, że jej projekt w niczym nie przypomina historycznej Rotundy. Tę z pewnością pamiętają nasi rodzice i dziadkowie - a także tragiczny incydent, który wydarzył się w jej wnętrzu. 15 lutego 1979 roku o godzinie 12:37 doszło tam do wybuchu gazu. Na skutek eksplozji życie straciło 49 osób. Zniszczony budynek szybko odbudowano. Dla wielu mieszkańców Warszawy stał się symbolicznym pomnikiem upamiętniającym tamtą tragedię.

Teatr Wielki-Opera Narodowa

To bez wątpienia jeden z najpiękniejszych budynków - nie tylko w stolicy, ale i w Polsce. Gmach powstał w latach 1825–1833, a jego twórcami byli Antonio Corazzi i Bohdan Pniewski. Otwarcie dla publiczności miało miejsce w 24 lutego 1833 r. i od tego momentu TW-ON stał się najważniejszą polską sceną, na której miały miejsce niezapomniane premiery oper i baletów. Każdy, kto miał okazję zwiedzić wnętrza teatru, ten wie, że to istne miasto w mieście.

Budynek zdumiewa nie tylko imponującą powierzchnią, ale także infrastrukturą, która sprawia, że artyści i personel mogą tam pracować w komfortowych warunkach. Na terenie teatru znajdują się gastronomie dla pracowników, sale do ćwiczeń, pracownie warsztatowe, magazyny, a nawet punkt rehabilitacyjny i medyczny. Tego widzowie nie widzą na co dzień. Widzą natomiast instytucję, która od lat zachwyca kunsztem i renomą. Zarówno odwiedziny w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej, jak i mijanie tego budynku w codziennym biegu jest prawdziwą przyjemnością.