Highland Fling Bungee w Perthshire w Szkocji specjalizują się w zapewnianiu ludziom niezapomnianych i mrożących krew w żyłach wrażeń. Nocne skoki na bungee zyskują na popularności, a do Szkocji zjeżdżają najbardziej zapaleni fani skoków. Nocne bungee to bowiem zupełnie inne doznanie niż zwykły skok, gdzie można przyjrzeć się otoczeniu. W rozmowie z MailOnline Travel, manager operacyjna Laurie Thomas powiedziała, że elementem, który sprawia, że nocne bungee jest tak przerażające, to uczucie „wpadania w otchłań”. Trzeba przyznać, że na samą myśl Blackout Bungee budzi przerażenie, a jednocześnie ekscytację i silną ciekawość.
Blackot Bungee tylko dla ludzi o mocnych nerwach
Nocne skoki na bungee odbywają się na specjalnej platformie ustawionej na Garry Bridge w pobliżu wioski Killicrankie. Platforma znajduje się 40 metrów nad podłożem. W zależności od ciężkości skoczka, spada się na odległość 30-35 metrów, a cały fun trwa kilka sekund. Jednak te kilka sekund pozostawiają niezapomniane wrażenia na całe życie.
Thomas, który współpracuje z firmą od 2012 roki mówi, że skakanie w ciągu dnia napawa ludzi strachem, gdyż widzą z czym mają do czynienia, natomiast skakanie w nocy powoduje , że pojawia się ogromna adrenalina i podniecenie przed nieznanym. Zdradza również, że ludzie dzielą się na tych, którzy: odczuwają czystą radość; trzęsą się z przerażenia; chcą od razu to powtórzyć.
Blackout Bungee działa jedynie kilka razy w roku, a skoki odbywają się w godz. między 18:00 a 20:00. Zwykle w październiku i marcu, ponieważ te miesiące zapewniają odpowiedni mrok w niezbyt późnych godzinach, a jednocześnie w tych porach roku nie ma aż tak niskich temperatur. Na skok trzeba się zapisywać z wyprzedzeniem i można to zrobić poprzez oficjalną stronę internetową. Cena skoku to 94 funty, czyli ok. 490 złotych. Aby skorzystać z atrakcji trzeba mieć ukończone 14 lat.