PODRÓŻE PO POLSCE

Majówka na Lubelszczyźnie. Najciekawsze atrakcje na długi weekend

Jeśli jeszcze nie masz pomysłu na majówkę, rozważ wyjazd na Lubelszczyznę. Ten malowniczy zakątek Polski ma w sobie wszystko, czego potrzeba w długi weekend: urocze miasteczka, zieleń, Wisłę, pagórki, no i ten specyficzny spokój, który pozwala naprawdę odpocząć. Zajrzyj do Lublina, przespaceruj się po Kazimierzu, odpocznij w Nałęczowie, zachwyć się Janowcem. Zapewniamy, że to będzie udana wycieczka!

Są takie miejsca, gdzie czas płynie trochę wolniej, powietrze pachnie bardziej, a poranne kawy smakują jak z wakacji. Lubelszczyzna to właśnie taki region. Niby tuż obok, a jednak zaskakuje – krajobrazami, spokojem, detalami. Idealna na majówkę, zwłaszcza jeśli nie masz ochoty na tłumy i korki w popularnych kurortach. Gdzie warto się zatrzymać? Mamy dla ciebie aż pięć miejsc, dzięki którym stworzysz atrakcyjny plan na trzy–cztery dni odpoczynku.

Lublin – miasto z bogatą historią

Na początek – Lublin, w sam raz na pierwszy dzień majówki. Zacznij od spaceru po Starym Mieście – brukowane uliczki, kamienice z historią, a do tego Zamek i gotycka kaplica z freskami, które naprawdę robią wrażenie. W ciągu dnia złap kawę w jednej z kawiarni na Krakowskim Przedmieściu, a wieczorem wpadnij na coś do jedzenia z widokiem na stare mury. Lublin ma też dobrą energię – coś się tu dzieje, ale bez pośpiechu. I to się ceni.

Nałęczów – ukojenie dla ciała i ducha

Jeśli po mieście masz ochotę na chwilę oddechu, to Nałęczów będzie strzałem w dziesiątkę. To małe uzdrowisko z klimatem: dużo zieleni, piękny Park Zdrojowy z wodami mineralnymi, stawem i palmami, a do tego cisza, jakiej trudno szukać gdzie indziej. Można tu pospacerować, poczytać książkę na ławce, albo po prostu nic nie robić i cieszyć się, że nie trzeba się spieszyć. A jak już się trochę naładujesz, to można ruszyć dalej.

Puławy – kolebka sztuki

Puławy są niedoceniane, a szkoda, bo to miasto ma swoją klasę. Zwłaszcza jeśli lubisz ogrody, pałace i historie o dawnych rodach. Pałac Czartoryskich z parkiem w stylu angielskim to miejsce, gdzie można się zgubić na godzinę albo dwie – w pozytywnym sensie. Jest Świątynia Sybilli, są aleje spacerowe, jest widok na Wisłę. I to wszystko bez tłoku. To tu dawna właścicielka posiadłości, Izabela Czartoryska, stworzyła pierwsze muzeum z dziełami sztuki i polskimi pamiątkami. Dziś zostały po nich tylko mury, ale jakie efektowne! Nastaw się na trochę klasyki, trochę zieleni, dużo spokoju.

Kazimierz Dolny – tu czas zwalnia bieg

Kazimierz to majówkowa klasyka, ale w najlepszym wydaniu. Miasteczko ma wszystko, co potrzeba: rynek z urokliwym klimatem, galeriami i kogutami z ciasta, ruiny zamku z widokiem, Górę Trzech Krzyży i wąwozy, które wyglądają jak z baśni. Można tu chodzić godzinami, gubić się i odnajdywać, pić kawę w ogródku pod drzewem i po prostu chłonąć atmosferę. Trochę turystycznie, owszem, ale Kazimierz to Kazimierz – po prostu trzeba go zobaczyć.

Janowiec – zamek jak z bajki

A teraz coś mniej oczywistego – Janowiec. Zaledwie kilka minut promem z Kazimierza, a zupełnie inny świat. Nad miasteczkiem wznosi się zamek – ogromny, zniszczony, ale z duszą. Widok z tarasu? Przepiękny. A na dole – skansen, kilka domów, kawiarnia i ta cisza, którą trudno znaleźć gdzie indziej. To dobre miejsce na zakończenie majówki. Takie „pożegnanie z klimatem”, zanim wrócisz do codzienności.

Jeśli w tym roku marzysz o majówce innej niż zwykle – spokojnej, ale nie nudnej – postaw na Lubelszczyznę. Wiosna jest tu wyjątkowo piękna, a miejsc do odkrycia więcej, niż się wydaje. Gwarantujemy, że gdy poznasz wszystkie zakątki tego regionu, zapragniesz wracać jak najczęściej!

FB: Niecodzienne i piękne...Targi Rękodzieła odbyły się w Lublinie