Po kilku tygodniach niezwykle ciepłej pogody w październiku, w Alpach na początku listopada wreszcie zanotowano opady śniegu, które pozwalają przygotować stoki do zimowego szaleństwa. Na niektórych z nich pojawiły się metrowe zaspy białego puchu. Prognozy zapowiadają, że nadchodzący tydzień przyniesie jeszcze więcej opadów w miejscach takich jak Crans Montana, La Plagne, Chamonix czy Saint Anton.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Początek zimy w Polsce 2023/2024. To wtedy zima uderzy w Polskę! Wskazujemy dokładną datę
Stoki narciarskie w Europie - daty otwarcia
Niezwykle korzystne dla sportów zimowych warunki atmosferyczne wywołały gwałtowny wzrost rezerwacji, jak podaje serwis "Euronews" cytując słowa dyrektora zarządzającego Ski Solutions, Iana McIlratha.
Ponad stumetrowa warstwa śniegu na wyższych stokach w Alpach tworzą solidną bazę na nadchodzący sezon zimowy. McIlrath podkreśla, że jest to jeden z najlepszych początków sezonu narciarskiego, jakie pamięta.
W obliczu obfitych opadów śniegu i prognozowanej dobrej aury, niektóre ośrodki narciarskie zdecydowały się przyspieszyć otwarcie swoich stoków. Chociaż wciąż żadne stoki we Francji nie są otwarte, znane ośrodki Tignes i Val Thorens ogłosiły rozpoczęcie sezonu wcześniej, bo już 18 listopada.
W Austrii, kurort narciarski Kitzbühel, podobnie jak Sölden, otworzyły swoje stoki dwa tygodnie przed planowanym terminem. Tam fani sportów zimowych mogą szusować na 60-ciu kilometrach tras. W Szwajcarii dziewięć ośrodków narciarskich otworzyło się już na turystów z całego świata, w tym popularne Davos, Zermatt i Verbier, ten ostatni otworzył swoje stoki aż trzy tygodnie wcześniej.
Włoskie ośrodki narciarskie donoszą o niemal metrze śniegu w ciągu ostatniego tygodnia, a Madonna di Campiglio przesunęła swoją datę otwarcia na 18 listopada.