Dziewiętnastolatka aktywnie działa w mediach społecznościowych, w których publikuje głównie treści o tematyce lifestylowej. Dziewczyna jest popularna przede wszystkim na TikToku, gdzie śledzi ją około 170 tysięcy użytkowników. Wierne grono fanów uwielbia oglądać materiały, w których popularna influencerka relacjonuje swoją codzienność. Wygląda jednak na to, że nie zdawała sobie sprawy z tego, że po wrzuceniu swojego filmu opowiadającego o powodach, przez które zdecydowała się na operację nosa spadnie na nią tak ogromny hejt. Nagranie argentyńskiej tiktokerki Fiore Ciminello szybko stało się viralem. Wszystko przez to, że oświadczyła w nim, iż na korektę plastyczna zdecydowała się z myślą o losie przyszłych dzieci. Chciała, by w przyszłości jej pociechy urodziły się z ładnymi, prostymi i małymi nosami.
Influencerka - operacja nosa
Młoda influencerka nagrała filmik wprost z łóżka w klinice chirurgii plastycznej. W kontrowersyjnym nagraniu zdradza szczegóły operacji plastycznej, której chwilę wcześniej się poddała. Obolała kobieta z wielkim uśmiechem zaznacza, że zrobiła to z myślą o swoich przyszłych potomkach.
Przechodzę operację plastyczną nosa, żeby moje dzieci rodziły się z ładnymi nosami.
W sieci natychmiast rozpętała się burza. Pod nagraniem ze szpitala nie brakuje innych kąśliwych głosów. Użytkownicy nie mają litości dla dziewiętnastolatki i wprost naśmiewają się z jej toku myślenia.
Przefarbowałam włosy na blond, żeby moje dzieci też były blond
Dlatego właśnie nie zrobiłam sobie tatuażu. Nie chcę, żeby moje dzieci rodziły się z tatuażami.
Nagłówek będzie najlepszy: Kobieta potępia swojego chirurga za oszustwo, ponieważ jej dzieci nie urodziły się z nosem, który jej zoperował.
Choć wideo wygląda naprawdę wiarygodnie, a jej poważna mina sugeruje, że była przekonana o słuszności swoich poglądów, to pamiętajmy o tym, iż wszystko, co widzimy w internecie powinniśmy brać z przymrużeniem oka.