Zmiana wyników egzaminu gimnazjalnego 2019 to dla jednych uczniów dobra wiadomość, a drugich nieco mniej. Niektórym wynik egzaminu gimnazjalnego zostanie obniżony, innym podwyższone. Jak wiadomo, Okręgowa Komisja Egzaminacyjna musiała błyskawicznie poprawić ok. 9 tysięcy egzaminów gimnazjalnych z matematyki. Ponowne przeliczenie wyniku testu dotyczyło uczniów z dysleksją, którzy przystąpili do egzaminu na Mazowszu. Zaistniała sytuacja wynika, nie z błędu sprawdzających umiejętności zdających, a na skutek błędu informatycznego.
Błąd OKE - zmiana wyniku egzaminu gimnazjalnego
Ogromna pomyłka i wielkie zamieszanie związane było w momencie przenoszenia wyników do systemu e-ocenianie. Dokładniej jeden z informatyków "źle kliknął". Z pewnością taki błąd, gdyby nie został wykryty, kosztowałby uczniów bardzo dużo. W tym roku mamy tzw. kumulację roczników (o miejsce w szkole średniej walczą gimnazjaliści i ósmoklasiści), więc każdy jeden punkt jest na wagę złota. Może być on kluczowy przy rekrutacji. Więcej szczegółów przybliżyła dyrektor OKE, Anna Frenkiel, w rozmowie z TVN 24. Kto dopuścił do błędu?
Podejrzewamy, że któryś z informatyków, który wprowadzał te wyniki, źle kliknął. Jest to tak zwane e-ocenianie, egzaminatorzy siedzą w domach, każdy specjalizuje się w jakimś zadaniu. My potem musimy zaimportować wyniki do naszej bazy.
Błędne wyniki egzaminu gimnazjalnego zostały już poprawione, a uczniowie zaświadczenia z wynikami otrzymali w dniu zakończenia roku szkolnego, 19 czerwca 2019. Dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej postanowiła jednak wyjaśnić na antenie TVN 24, na czym polegał błąd:
Uczniowie, którzy rozwiązywali zadania dobrze, w sposób wzorcowy, mają punktację zaniżoną, ponieważ system przypisał absolutnie wszystkim w tej grupie uczniów same jedynki: po jednym punkcie za każde zadanie, nawet jeśli egzaminator ocenił zadanie na maksymalną liczbę punktów, na przykład na 4 punkty. I po jednym punkcie za każde zadanie otrzymywali także ci, którzy zadań nie rozwiązali wcale albo rozwiązali źle, którym się punkty nie należały, którzy powinni mieć zero.
Polecany artykuł:
Anna Frenkiel przekonywała, że to bardzo niekomfortowa sytuacja dla rodziców, uczniów, ale również dla samej Okręgowej Komisji Wyborczej. Zapewniła jednocześnie, że zrobiono wszystko, by naprawić ten błąd:
Bardzo przepraszam wszystkich, których dotknęły niedogodności z tym związane: uczniów, nauczycieli i dyrektorów. Ale jestem także przekonana o tym, że źle by się stało i wstydem byłoby nienaprawienie tego błędu w trudnej sytuacji z tegoroczną rekrutacją. Byłoby nieuczciwością z naszej strony dopuszczenie do tego, żeby w rekrutacji brały udział osoby ze źle wyliczona punktacją
- podkreśliła dyrektor OKE w TVN 24. Zapewniła jednocześnie, że pomyłka nie wpłynie na rekrutację uczniów. Wszystkie wyniki zostały poprawione.