Spis treści
Powrót zimy w styczniu 2024 zelektryzował wszystkich Polaków. Tak zimno jak teraz jeszcze nie było! Oczywiście używany w rozmowach termin zima stulecia jest nieco przesadzony i nie wiąże się z biciem rekordów, jednak trzeba przyznać, że takich wartości, o jakich mowa w nowym roku, nie widzieliśmy na termometrach od bardzo dawna. Zgodnie z przewidywaniami synoptyków 8 stycznia 2024 okazał się być najzimniejszym dniem od początku zimy. Nad ranem w większości regionów w Polsce odnotowano temperatury na poziomie -10 stopni, na północy i wschodzie kraju do -20 stopni, a na Mazurach do nawet -25 stopni. Najzimniej jak zwykle na polskiej Syberii, czyli Suwalszczyźnie. Tam aż 27 stopni na minusie. Kilkadziesiąt stopni mrozu to nie żart. Pytani o ocieplenie synoptycy rozkładają ręce - mrozy szybko nie odpuszczą. Najbliższe dni upłyną nam pod znakiem ujemnych temperatur. Eksperci podają, kiedy można spodziewać się obfitych opadów śniegu.
Zobacz też: Arktyczna zima w Polsce 2024 nadeszła. Styczeń najmroźniejszy od wielu lat?!
Do kiedy mrozy w Polsce?
Coraz więcej Polaków zastanawia się, do kiedy w prognozach widać mrozy. Nie mamy najlepszych wieści dla wszystkich tęskniących za dodatnimi temperaturami osób. Jak wynika z najnowszych prognoz pogody, zima 2024 prędko nie odpuści. Dodatnich temperatur mogą spodziewać się mieszkańcy zachodniej części Polski - we Wrocławiu po 13 stycznia 2-3 stopnie na plusie. W nocy wciąż jednak będą to wartości minusowe. W pozostałych regionach 0 stopni, gdzieniegdzie 1-2 na plusie. Synoptycy, bazując na dostępnych raportach, przewidują opady śniegu na 25 stycznia.
Zgodnie z danymi satelitarnymi z lat 2004-2023, gromadzonymi przez Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK), największy zasięg obszarowy pokrywa śnieżna osiąga średnio 25 stycznia - czytamy na twojapogoda.pl.
Cieszycie się z mrozów?