Czy nauka po wakacjach wróci do normy? Czy uczniowie w końcu będą mogli wrócić do placówek i kontynuować naukę tak, jak wyglądało to przed pandemią? Odpowiedzi na takie pytania szczególnie szukają nauczyciele, rodzice oraz przede wszystkim uczniowie. Pojawienie się pandemii koronawirusa w naszym kraju spowodowało, że życie wielu osób diametralnie się zmieniło. Od 12 marca szkoły zostały zamknięte, a nauka przeszła na tryb zdalny i będzie trwała do końca drugiego semestru. Nauczyciele, jak i uczniowie musieli zacząć korzystać ze sprzętów elektronicznych, takich jak laptopy czy komputery, a w dodatku mieć stałe połączenie z siecią. Zajęcia online odbywają się do tej pory przy pomocy różnych platform edukacyjnych, e-maili lub lekcji na kamerkach internetowych.
Wakacje 2020 uczniowie rozpoczną już 26 czerwca. Tego dnia będą czekały na nich świadectwa, które odbiorą ze swoich placówek zgodnie z zasadami zaleconymi przez resort zdrowia, a także dyrektora szkoły. Co dalej? Czy po upragnionych wakacjach uczniowie będą musieli kontynuować naukę z domu? Głos w tej sprawie zabrał Minister Edukacji Narodowej - Dariusz Piontkowski.
Kiedy powrót do szkoły?
Pandemia koronawirusa wywołała wiele zmian w polskiej edukacji. MEN Dariusz Piontkowski był gościem na antenie Radia Plus, gdzie został zapytany o powrót uczniów do placówek w nowym roku szkolnym 2020/2021. Minister zapowiedział, że nie może wykluczyć dalszego zamknięcia szkół, ale póki co nie da się przewidzieć, jak dalej będzie rozwijała się sytuacja epidemiczna w naszym kraju.
Gdyby spełnił się ten gorszy scenariusz i epidemia rzeczywiście nie ustąpiła, była na dosyć szerokim zasięgu, to wówczas mamy przygotowane już rozwiązania prawne. Do kształcenia na odległość przygotowani są nauczyciele i uczniowie.
Minister Edukacji powrót do nauczania zdalnego po wakacjach nazwał najgorszym scenariuszem, lecz mimo to podkreślił, że ministerstwo jest na to przygotowane, podobnie jak placówki, nauczyciele oraz ich uczniowie.
Polecany artykuł: