Joost Klein

i

Autor: Sarah Louis Bennett / EBU Joost Klein był faworytem Eurowizji 2024.

Gwiazdy

Zaskakujący wynik śledztwa w sprawie Joost Kleina. Przez oskarżenia zdyskwalifikowano go z Eurowizji!

2024-08-12 16:45

Wyrzucenie Joosta Kleina z finału Eurowizji 2024 było ogromnym skandalem. Reprezentant Holandii nie mógł uczestniczyć w finale z powodu pewnych oskarżeń. Tak naprawdę nie było wiadomo, co się wydarzyło. Po kilku miesiącach szwedzkie służby zamknęły sprawę i znamy wynik dochodzenia. Co się stało w Malmö? Czy Holender został sprawiedliwie usunięty ze stawki?

Spis treści

  1. Koniec sprawy Joosta Kleina
  2. EBU broni dyskwalifikacji Joosta Kleina

Joost Klein był jednym z faworytów Eurowizji 2024. Jego piosenka "Europapa" biła rekordy popularności w Holandii i powoli stawała się hitem na skalę międzynarodową. Artysta nie miał jednak szansy zawalczenia o trofeum. Choć udało mu się awansować do finału, ostatecznie w nim nie wystąpił. Powód? Został zdyskwalifikowany przez Europejską Unię Nadawców. Był to pierwszy taki przypadek w historii. Powodem miało być niestosowane zachowanie w trakcie nieprzyjemnej sytuacji, do której doszło za kulisami. Joost Klein został skreślony z listy finalistów, a sprawą zajęła się szwedzka policja. Na początku sierpnia sprawa została zamknięta. Służby wydały oświadczenie. Jak się okazuje... nie ma dowodów na dopuszczenie się przestępstwa!

Joost Klein wrócił po wyrzuceniu z Eurowizji! Ważne słowa Holendra po dyskwalifikacji

Blanka o najgorszych plotkach na własny temat z internetu

Koniec sprawy Joosta Kleina

W opublikowanym oświadczeniu czytamy, że Joost Klein uderzył w kamerę filmową, za którą stała kobieta. Miała ona odebrać to jako zastraszenie i akt agresji. Przebieg zdarzeń był szybki i został odebrany inaczej przez świadków zdarzenia. – Dziś zamknąłem śledztwo, ponieważ nie mogę udowodnić, że czyn mógł wywołać poważny strach ani że mężczyzna miał taki zamiar – powiedział starszy prokurator Fredrik Jönsson. Brak dowodów na Kleina sprawił, że fani Eurowizji domagali się do EBU przeprosin i rekompensaty za podjęcie niewłaściwej decyzji. Organizatorzy konkursu odpowiedzieli na wynik śledztwa policyjnego.

EBU broni dyskwalifikacji Joosta Kleina

- EBU ma na celu zapewnienie, że Konkurs Piosenki Eurowizji będzie widowiskiem dla wszystkich i bezpiecznym miejscem dla pracowników, artystów, gości i fanów. Jak wszyscy odpowiedzialni pracodawcy, nie tolerujemy niewłaściwego zachowania i zawsze będziemy reagować na wszelkie zgłaszane nam problemy w miejscu pracy. Decyzja o dyskwalifikacji pana Kleina z tegorocznego wydarzenia została podjęta w ścisłej zgodności z zasadami i procedurami zarządzania Konkursem Piosenki Eurowizji, po przeprowadzeniu wewnętrznego dochodzenia. Równolegle szwedzka policja postanowiła wszcząć formalne dochodzenie w sprawie zachowania pana Kleina podczas próby generalnej, które, jak rozumiemy, zostało dziś zamknięte bez dalszych działań. Było to dochodzenie w sprawie tego, czy popełniono przestępstwo, a nie tego, czy pan Klein zachowywał się niewłaściwie i naruszył zasady i procedury ESC. Dlatego też ten nowy rozwój sytuacji nie ma żadnego wpływu na naszą decyzję, której w pełni się trzymamy - czytamy w komunikacie Europejskiej Unii Nadawców.