Zaskakujące odkrycie w Google Earth szokuje każdego, kto je widzi! Internauta, który znalazł to na mapie, sam był mocno zdziwiony tym, co zobaczył. Wiele osób zastanawia się, jak wyjaśnić ten niecodzienny widok? Czyżby był to dowód na jakąś tajemniczą katastrofę? Odpowiedź znajdziecie w naszym artykule.
Tajemnicza katastrofa samolotu?
Tajemniczy widok odkrył 55-letni Robert Morton. Internauta oglądał w Google Earth wody u wybrzeży Szkocji. Nagle jego wzrok przykuł obiekt znajdujący się pod wodą. Okazało się, że to... samolot pasażerski! Maszyna znajduje się kilkanaście kilometrów od Portobello niedaleko Edynburga. Zobaczcie sami.
Czy Robert odkrył wrak samolotu? Oczywiście nie. Gdyby samolot uderzył w wodę, roztrzaskałby się na kawałki tak samo, jak przy upadku na ziemię. Tymczasem na zdjęciu możemy zobaczyć maszynę w całości.
Pokemon GO - 4 generacja już jest! Jakie stworki możemy złapać?
Wszystko wskazuje na to, że to błąd Google Earth. Robert Morton sam podsunął rozwiązanie zagadki. Według niego, satelita fotografująca teren, zrobiła zdjęcie samolotu, gdy był przysłonięty niewielką chmurą, przez co wygląda, jakby znajdował się pod wodą. Internauta prawdopodobnie ma rację. Na poniższej mapie możecie zobaczyć, że samolot wygląda już całkiem normalnie. Oddalcie widok i odszukajcie maszynę na prawo od plaży.
