Zaręczyny na koncercie ulubionego zespołu? Brzmi nieźle! Niestety nie wszystko zawsze się udaje. Chociaż zaręczyny, o których mowa poniżej, były skrzętnie przygotowane w najdrobniejszym szczególe, to coś poszło nie tak. Mateusz chciał oświadczyć się swojej ukochanej Kornelii na koncercie Wilków. W całe przedsięwzięcie zaangażowany był sam Robert Gawliński, którego zadaniem było wywołanie na scenę zakochanych.
Zaręczyny na koncercie
Niestety, lider zespołu Wilki zapowiadając niespodziankę zdradził troszkę za dużo i wprost powiedział publiczności, co za chwilę się wydarzy. Tym samym Robert Gawliński spalił niespodziankę dla widzów i przyjaciół Mateusza i Kornelii (chociaż część z nich była wtajemniczona w całą akcję). Lider Wilków zapytał nawet czy powiedział za dużo, ale w takiej chwili wszystko można mu wybaczyć. Na szczęście dziewczyna nie zraziła się tym i oświadczyny swojego chłopaka Mateusz przyjęła. Wideo z zaręczyn możecie zobaczyć poniżej:
Mateusz, czyli przyszły mąż, powiedział nam, że według niego wszystko poszło idealnie i nie ma żadnych zastrzeżeń. Pochwalił się zdjęciem z innej perspektywy na swoim Facebooku.
Również Kornelia nie ma wątpliwości, że to był cudowny moment.