Załamanie pogody to nie żart! Synoptycy nie mają wątpliwości, że po fali upałów, która nadciągnęła do Polski na początku tego tygodnia, w naszym kraju zapanuje ochłodzenie. Nie będzie ono drastyczne, jednak temperatury, które przecież chwilę temu przekraczały 30 stopni i pozwalały nam pisać o lejącym się z nieba żarze, spadną nawet o 12 stopni. Wpływ na taką zmianę pogody będą mieć zapowiadane przez ekspertów pogodowych od tygodni burze. Chmury burzowe kłębią się nad Polską i niebawem dadzą nam ostro popalić. Już wczoraj, 21 czerwca, IMGW wydało specjalne alerty drugiego stopnia przed burzami z gradem. Z najnowszych raportów jasno wynika, że deszczowa aura jeszcze się utrzyma. Opadów deszczu należy spodziewać się w piątek oraz w sobotę. I choć 23 czerwca będzie bardzo ciepło, bowiem wskaźniki pokażą 27 stopni, tak w sobotę powieje chłodem. Na termometrach zaledwie 20 stopni Celsjusza. To o 12 mniej niż zaledwie kilka dni temu. Pogody długoterminowe sugerują też, że tak silne upały szybko nie powrócą.
Afrykański upał w wakacje 2023! Taka prognoza zwiastuje najcieplejsze lato od lat
Prognoza pogody - ochłodzenie i deszcz
Najnowsze prognozy pogody nie napawają optymizmem, ale na szczęście też nie załamują. Na jakiś czas przyjdzie nam się pożegnać z upałami. Wskutek zapowiadanych opadów deszczu i burz temperatury w całej Polsce poszybują w dół. W sobotę zaledwie 20 stopni. Niedziela i poniedziałek zapowiadają się natomiast słonecznie. Choć nie można liczyć na to, że wskaźniki na termometrach pokażą 30 stopni, tak słoneczna aura i 25/26 stopni nie powinny stanowić problemu w przypadku zaplanowanych na świeżym powietrzu aktywności.
Kiedy wrócą upały?
Pogoda w czerwcu płata figla. Z najnowszych prognoz długoterminowych dowiadujemy się, że upały na poziomie 30 stopni raczej szybko nie wrócą. Koniec miesiąca dość ciepły, ale pochmurny. 28 czerwca zapowiadane burze.