Popularna youtuberka i matka gromadki dzieci usłyszała zarzuty znęcania się nad swoimi pociechami. Ruby Franke zyskała rozpoznawalność przez swoje kontrowersyjne sposoby na wychowanie. Na kanale, który obserwuje ponad 2 mln osób, regularnie pojawiały się komentarze krytykujące jej zachowanie. Choć widzowie coraz częściej zwracali uwagę na to, że prawdopodobnym jest, iż kobieta stosuje wobec swoich dzieci przemoc, to nikt nie spodziewał się, że jej pociechy za kamerą przeżywają prawdziwe piekło. Teraz światło dzienne ujrzały przerażające fakty na temat jej metod wychowawczych. Amerykańska youtuberka została aresztowana pod zarzutem znęcania się nad swoimi dziećmi. Wszystko chwilę po tym, jak jej 12-letni syn uciekł z domu i zgłosił się po pomoc do sąsiadów.
Ruby Franke - dzieci
Chłopiec wydostał się z domu przez okno i udał do pobliskiego domu, by poinformować sąsiadów o tym, że jest głodzony, a jego matka się na nim wyżywa. Według informacji przekazanych do mediów dziecko miało prosić o wodę i jedzenie. 12-latek miał otwarte rany i taśmę klejącą na kończynach. Dziecko było w bardzo złym stanie i zdecydowano, że koniecznie musi trafić do szpitala. Gdy funkcjonariusze pojawili się w domu Ruby Franke okazało się, że jej najmłodsza córka również potrzebuje pomocy specjalistów. Dziewczynka była odwodniona oraz związana taśmą klejącą.
Ruby Franke - zarzuty
Z opublikowanych w sieci informacji wynika, że przed domem kobiety pojawiło się aż siedem policyjnych samochodów. Ruby Franke i jej partnerka biznesowa Jodi Hildebrandt zostały aresztowane 30 sierpnia. Youtuberkce zostało postawionych sześć zarzutów znęcania się nad dziećmi. Za każdy z nich grozi jej kara do piętnastu lat więzienia i grzywna w wysokości do 10 tysięcy dolarów. Kobieta wychowywała szóstkę dzieci: Shari, Chada, Abby, Julie, Russella oraz Eve. Te z pociech, które nie trafiły do szpitala zostały pod opieką Departamentu Opieki nad Dziećmi i Rodziną w Utah.