Za sprawą ról w "M jak miłość" i "Hotelu 52" Laura Samojłowicz stała się jedną z popularniejszych polskich aktorek. Gdy była u szczytu popularności, zdecydowała się na wycofanie z show-biznesu. Jak wyznała po latach, zła prasa i hejt mocno ją przytłoczyły. Gwieździe ekranów zarzucono bowiem bycie humorzastą i rozkapryszoną, a widmo głośnej afery ciągnęło się za nią przez kolejne lata. Laura Samojłowicz, oprócz bycia aktorką, dała się też poznać jako piosenkarka. Jeszcze jako Majka z "M jak miłość" dostała zaproszenie do 5. edycji programu "Jak oni śpiewają", w którym występy uczestników oceniało jury w składzie Edyta Górniak, Elżbieta Zapendowska oraz Rudi Schubert. Wokalne popisy Samojłowicz zrobiły piorunujące wrażenie na widzach, którzy w finale oddali na nią najwięcej głosów, czyniąc laureatką show. Ostatecznie Laura jako jedyna zwyciężczyni nie wydała płyty. W 6. edycji formatu, w której brali udział finaliści wszystkich poprzednich edycji, aktorka wycofała się z gry z powodu choroby. Po sześciu latach ponownie spróbowała swoich sił w muzyce, zgłaszając się na casting do "The Voice of Poland".
Laura Samojłowicz w "The Voice of Poland"
Po sześciu latach od udziału w "Jak oni śpiewają" Samojłowicz zgłosiła się do 6. edycji "The Voice of Poland". Podczas przesłuchań w ciemno artystka zaprezentowała hit "Stairway to Heaven" z repertuaru kultowej grupy Led Zeppelin. Jej występ nie spodobał się jednak na tyle, by którykolwiek z trenerów, w tym zachwycająca się nią w "Jak oni śpiewają" Edyta Górniak, odwrócił się w jej stronę. W 2022 roku, rozmawiając z Beatą Tadlą w "Onet Rano", Samojłowicz przyznała, że chciałaby się skupić na muzyce. Czekacie na jej projekty?
Listen on Spreaker.