Bilety na koncerty Eda Sheerana w ramach europejskiej trasy Divide Tour, rozeszły się w błyskawicznym tempie. W pewnym momencie zaczęło ich brakować, a fani dowiedzieli się, że 10 tysięcy osób nie weszło na koncert! Takie nieszczęście spotkało fanów w Wielkiej Brytanii, którzy kupili wejściówki za pośrednictwem serwisu Viagogo. Osób - na skalę europejską - które z tego względu nie zobaczyły występu brytyjskiej gwiazdy, było więcej. Teraz, ten sam serwis pozywa promotora Eda Sheerana!
Ed Sheeran zagra w filmie! W jakiej roli zobaczymy gwiazdę?
Ed Sheeran - współpracownik pozwany
Współpracownik Eda Sheerana jest oskarżony przez Viagogo o rzekome oszustwo na kilka milionów funtów. Serwis sprzedający bilety "z drugiej ręki" zarzuca, że Stuart Galbraith, czyli założyciel Kilimanjaro Live, stworzył fałszywe biura obsługi klienta w czasie trasy Eda Sheerana w 2017 roku. Wtedy miał anulować oryginalne bilety, zmuszając fanów do kupienia nowych. Jak czytamy na stronie gulfnews.com, firma Kilimanjaro Live odrzuca roszczenie i zapowiada, że będzie bronić się przed zarzutami.
Serwis twierdzi również, że pan Galbraith zarobił miliony za anulowane wejściówki, bo nie zwrócił pieniędzy fanom z pierwotnej sprzedaży. Viagogo zapewnia, że ma dowody na poparcie swoich twierdzeń.
Nowości Muzyczne 2018 - nowe hity
Jesteśmy ciekawi, jak zakończy się cała sprawa i czy firmy dojdą do porozumienia.