Za co został pozwany Jurek Owsiak? Ma to związek z Przystankiem Woodstock. Informację ujawnił sam twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na swoim facebookowym profilu zamieścił film, w którym wypowiada się na temat stawianych mu zarzutów. Okazuje się, że sprawa ma związek ze słowami wypowiedzianymi przez Jurka ze sceny podczas finałowego koncertu Woodstock 2017.
Przystanek Woodstock zagrożony. Owsiak: 'nie dajemy rady' >>
Za co pozwano Jerzego Owsiaka?
Przystanek Woodstock tradycyjnie kończy występ Piotra Bukartyka wraz z grupą festiwalowiczów. To właśnie podczas tego koncertu Jerzy Owsiak miał w swojej emocjonalnej wypowiedzi użyć kilku wulgarnych słów pod adresem polityków. Ze sceny padło między innymi "Pier***** polityków" oraz "Chcę ich zapytać o jedno. Czy macie k***wa serce do ludzi? To miejcie je". Publiczność nagrodziła te słowa brawami.
Co o sprawie myśli twórca WOŚP?
Teraz Jurek Owsiak może mieć przez to kłopoty gdyż został pozwany o używanie słów niecenzuralnych w miejscu publicznym. Polski Działacz społeczny komentując oskarżenie zaznaczył, że sprawa wydaje mu się po prostu atakiem na wolność sztuki i próbą utrudnienia organizowania Przystanku Woodstock i zbiórek WOŚP.
Przystanek Woodstock 2017 ponownie zagrał w Kostrzynie. Zobacz zdjęcia z pierwszego dnia festiwalu.