Wojewódzki nie żyje? Co się stało i czy zdjęcia rozbitego Ferrari są prawdziwe? Sytuację do której nie powinno dojść wyjaśniamy w tym miejscu! W internecie, ktoś wpadł na bardzo głupi pomysł stworzenia informacji, która viralowo zalała serwisy społecznościowe. Tytuł tej poważnie wyglądającej wiadomości to: "Kuba Wojewódzki nie żyje, miał 51 lat i zginął w swoim Ferrari". Żeby sprawdzić jej prawdziwość internauta musiał w nią kliknąć i wyrazić zgodę na przetwarzanie swoich danych. Automatycznie każdy, kto kliknął w wirusowy link i zaakceptował regulamin - na jego tablicy co jakiś czas pojawiać się będzie spam różnych postów. Nie dajcie się nabierać na takie wiadomości w serwisach społecznościowych, bo mogą one uszkodzić Wasze komputery.
'Wojewódzki nie żyje'
Uśmiercenie popularnych gwiazd, to jeden z najgorszych sposobów reklamowania się i wykorzystywania danych użytkowników. Wcześniej uśmiercono... Popka! Pamiętacie nasz artykuł "Popek nie żyje, bo "ozłocił sobie jądra"!? O co chodzi w tej makabrycznej plotce?"
Internetowa plotka, że Wojewódzki zginął w wypadku to już kolejny raz, kiedy taka sytuacja dotknęła znanego showmana. On sam skomentował fejkową informację publikując na swoim profilu zdjęcie Ferrari w wodzie!
Oczywiście jesienią 2016 Wojewódzki wróci na ekrany naszych telewizorów. Wiemy to, bo Jesienna ramówka TVN << jest już znana! Media społecznościowe bywają niebezpieczne nie tylko z powodu panoszących się wirusów, ale także ze względu na wpływ jaki maja na młodych ludzi. Chociaż dziś zdarza się to rzadziej, jeszcze kilka lat temu z powodu „dążenia do nieskończonej liczby lajków” dochodziło do prawdziwych tragedii. Doskonale ukazuje to film #SELFIE do oglądania za darmo na eskaGO!