Wirus podszywa się pod znaną aplikację! Ostrzeżenie dla użytkowników powinno zostać potraktowane naprawdę poważnie, gdyż złośliwy program udostępnia nasze dane hakerom. Cyberprzestępcy mogą je później wykorzystać nawet do tego, by opróżniać nasze konta bankowe! Niestety wirus działa w sposób, który trudno wykryć. Warto więc już teraz dowiedzieć się co zrobić, by uniknąć niebezpieczeństwa.
Ten wirus może wręcz doprowadzić do spalenia smartfona! Na ESKA.pl piszemy o Loapi, oraz o tym, jak obronić się przed złośliwym programem.
Wirus udaje aplikację, z której korzystają miliony osób
Niebezpieczne oprogramowanie nazywa się Android.FakeApp. Podszywa się on pod znaną aplikację Uber, która umożliwia zamawianie przejazdów w wielu miastach. Android.FakeApp to tak zwany "trojan", czyli wirus działający praktycznie bez naszej wiedzy. Fałszywa aplikacja pojawia się na ekranie smartfona użytkownika i prosi o podanie danych. Wygląda ona identycznie jak apka Ubera, więc wiele osób może się na to nabrać. Specjaliści od bezpieczeństwa z firmy Symantec, którzy odkryli wirusa, twierdzą, że jedynym sposobem, by ustrzec się przed Android.FakeApp, jest unikanie pobierania aplikacji Uber z podejrzanych źródeł i posiadanie najaktualniejszych wersji systemów operacyjnych w smartfonach.
To był ogromny wyciek danych! W sieci znalazło się 10 milionów polskich haseł do poczty! Na ESKA.pl dowiesz się, jak sprawdzić, czy jest tam też twój mail.