Janek Pirowski z ekipą słuchaczy w ciągu dnia zwiedzali, a wieczorem imprezowali. Ekipa zostawiła autografy na pozostałościach słynnego muru berlińskiego, przeszła pod Bramą Brandenburską i oczywiście objadała się berlińskim przysmakiem Currywurst. Chętni mogli też wsiąść do jednego z setek Trabantów, które z czasem stały się symbolem miasta. Wszystko oczywiście zostało uwiecznione na zdjęciach!
Być w Berlinie i nie zaliczyć dobrej imprESKI? To niemożliwe! Wieczorem ekipa zaliczyła taneczne szaleństwo w klubie Soda. Zobacz, jak wyglądają imprezy w Soda!
Berlin był ostatnim przystankiem na trasie imprESKOWEGO Odlotu. Wcześniej Janek Pirowski z ekipą imprezowali w Pradze, Budapeszcie i Wiedniu.