Jak wielu Polaków, Zenon i Danuta Martyniukowie spędzą święta w tradycyjny sposób. Nie zabraknie standardowych potraw, pisanek i odwiedzin wśród bliskich. O szczegółach swojej Wielkanocy "król disco polo" opowiedział dokładnie w jednym z wywiadów.
Wielkanoc u Zenka i Danuty
Jak wyjaśnił gwiazdor, przygotowania ruszą pełną parą od razu po powrocie żony z zagranicy. Danuta wyjechała ostatnio do Australii, by odwiedzić krewnych. Zenon przyznaje, że sam pomaga w świątecznych sprawach niewiele, ale za to zajmuje się sprzątaniem.
Jak wyjaśnił, święta spędza w licznym gronie. Na śniadaniu wielkanocnym nie zabraknie gości, a wolny czas będzie można wykorzystać na odwiedziny u członków rodziny rozsianych po Podlasiu.
Tradycyjnie u Martyniuków będą pisanki, a dokładnie - kraszanki, czyli jajka z wydrapanymi ozdobieniami. Zenek wspomina, że w dzieciństwie przygotowywał je z babcią. Wśród potraw muzyk wymienił tradycyjny biały barszcz, a do tego marcinka - przekładane ciasto popularne na Podlasiu. Uwielbiany od lat wykonawca disco polo szczerze lubi świąteczne zwyczaje.
"Ja raczej nic nie przygotowuję na święta. Tylko trochę pomagam. Czasem pokroję jajka albo ziemniaczki ugotowane na sałatkę warzywną. Żona ma różne urządzenia, które ułatwiają pracę, ale coś zawsze trzeba zrobić i wtedy pomagam. Ja też sprzątam. Jak ja posprzątam, to nikt tak nie posprząta" - opowiedział.
Daniel Martyniuk spędzi święta z rodzicami
Postać syna gwiazdora disco polo niejednokrotnie wywołała poruszenie. Daniel Martyniuk szokował kontrowersyjnymi wypowiedziami, a wiele mówiło się także o jego problemach z używkami. Pod koniec 2024 roku rodzice mężczyzny wyjawili, że mają już dość jego trudnych zachowań.
Teraz jednak Zenek Martyniuk przyznaje, że wzajemne relacje z Danielem uległy poprawie. Syn miał się uspokoić i w związku z lepszymi stosunkami rodzinnymi spędzi Wielkanoc w domu rodzinnym. Towarzyszyć mu będzie spodziewająca się dziecka żona, Faustyna. Zenek zdradził jednak, że przy świątecznym stole zabraknie córki Daniela z poprzedniego związku. Jak wyjawił Martyniuk, jego wnuczka jest pochłonięta swoją pasją.
Zobacz też: Wiktor Dyduła zaczynał jako kelner. Wyznał, jakie gwiazdy obsługiwał!
"Laura uczęszcza na jazdę konną. Tam u nich jest rozpoczęcie sezonu jeździeckiego, więc będzie zajęta. Ma dwa kucyki, w ogóle uwielbia konie - czyści je, karmi, ma pełen strój do jazdy, bryczesy, buty, czapeczkę" - zrelacjonował.