Kiedy zamkną szkoły i wróci nauka zdalna? Odpowiedzi na to pytanie regularnie poszukują uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych, którzy 1 września powrócili do placówek, by wspólnie rozpocząć kolejny rok szkolny w trybie stacjonarnym. Od chwili rozpoczęcia roku szkolnego 2021/22 w mediach społecznościowych pojawiają się spekulacje dotyczące powrotu nauki zdalnej. Uczniowie zastanawiają się, na ile prawdopodobny jest scenariusz ponownego zawieszenia zajęć stacjonarnych, biorąc pod uwagę dane publikowane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, z których wynika, że coraz więcej placówek decyduje się na przejście na tryb zdalny bądź hybrydowy. Głos w tej sprawie zabrał tym razem wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski, który rozwiał wszelkie wątpliwości uczniów. Członek resortu oficjalnie zapowiedział, że szkół zdalnych i hybrydowych będzie więcej, jednak nie należy się spodziewać rozporządzenia dotyczącego przejścia wszystkich uczniów na któryś z tych dwóch trybów.
Kiedy zamkną szkoły i wrócą lekcje zdalne?
Tomasz Rzymkowski był gościem Radia Zet, gdzie wypowiedział się na temat powrotu nauki zdalnej i funkcjonowania szkół w dobie pandemii. Wiceminister edukacji przyznał, że szkół działających w trybach hybrydowym i zdalnym będzie coraz więcej, jednak nie należy tego utożsamiać z zawieszeniem zajęć stacjonarnych dla wszystkich uczniów.
- Notujemy wzrost zachorowań, więc szkół zdalnych i hybrydowych będzie więcej, ale nie przewidujemy wprowadzania nauki zdalnej jako takiej - zadeklarował.
Członek resortu podkreślił też, że w trybie zdalnym pracują zwykle małe szkoły, gdzie wszyscy mają ze wszystkimi kontakt. Tryb hybrydowy sprawdza się natomiast w dużych szkołach.