Obecnie rok szkolny przewiduje przerwę świąteczną i dwutygodniowe ferie zimowe, ale poza tym uczniowie przez kilka miesięcy uczą się bez dłuższego odpoczynku. Wielu pedagogów wskazuje, że skutkuje to większym zmęczeniem i trudnościami w nauce, zwłaszcza w drugiej połowie semestru.
Dzieci są przeciążone, co widać po ich wynikach i samopoczuciu – zauważyła wiceminister edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz.
Wielu rodziców zgłasza nam potrzebę zmiany kalendarza szkolnego tak, by uwzględnić dodatkową przerwę na regenerację - dodała.
Podobne rozwiązania funkcjonują już w wielu krajach Europy, gdzie uczniowie mają krótkie ferie jesienne, pozwalające na odpoczynek przed intensywnym okresem zimowym. Od pewnego czasu w naszym kraju krążyło wiele plotek sugerujących, że i u nas taka przerwa może zostać wprowadzona. Teraz już wszystko jasne.
Zobacz też: 40-minutowe lekcje od marca? Jest odpowiedź MEN
Ferie jesienią 2026
Najczęściej pojawiającą się propozycją była wprowadzenie kilku dni wolnych na przełomie października i listopada. Przerwa miałaby trwać około pięciu dni i zostać umiejscowiona w pobliżu 1 listopada. Mimo licznych dyskusji na temat ferii jesiennych, Ministerstwo Edukacji Narodowej nie potwierdza, że jakiekolwiek zmiany są planowane.
Minister edukacji Barbara Nowacka jednoznacznie odniosła się do krążących spekulacji.
Nie ma mowy o żadnych zmianach w systemie feryjnym. To, że ktoś rzucił taki pomysł, a ktoś inny dołączył do tego moje zdjęcie, nie oznacza, że jest to projekt ministerstwa – podkreśliła szefowa resortu.
Zobacz galerię: Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan płacą zawrotną kwotę za przedszkole syna