Partnerka Friza nigdy nie ukrywała tego, że zdarzyło jej się korzystać z dobrodziejstw medycyny estetycznej. Weronika Sowa ingerowała w swój wygląd kilkukrotnie na przestrzeni ostatnich lat. Mowa m.in. o zlikwidowaniu bruzd, które pojawiają się przy uśmiechaniu, powiększaniu ust czy biustu. W przypadku tych dwóch pierwszych, Wersow zdradziła kiedyś, że pożałowała swojej decyzji, ponieważ nieudany zabieg ust zakończył się nieestetyczną migracją kwasu. Kilka tygodni później, w programie u Kuby Wojewódzkiego zaznaczyła również że nie chce już więcej poddawać się zabiegom estetycznym, ponieważ dzięki ciąży jej kompleksy zniknęły.
Poczułam się bardziej kobietą i że nie potrzebuję dodatkowych upiększaczy. Czuję się teraz zgodna ze sobą.
Trzeba przyznać, że ciąża bardzo zmieniła życie, ale również poglądy influencerki. Teraz, kiedy Maja Wiśniewska jest już a świecie, partnerka Friza wzięła udział w teście z wykrywaczem kłamstw, który ujawnił całą prawdę na temat tego, dlaczego decydowała się na poprawianie swojego wyglądu.
Wersow - wykrywacz kłamstw
Weronika Sowa została podpięta do specjalnego urządzenia, które z łatwością wyłapywano wszystkie zmiany psychofizyczne organizmu. W trakcie testu brane były pod uwagę czynniki takie jak ciśnienie krwi, oddech, puls, a także przewodnictwo prądu elektrycznego przez skórę, dzięki czemu wyniki były niemal w 100% zgodne z prawdą. Jednym z pierwszych pytań, które usłyszała influencerka dotyczyło jej zabiegów kosmetycznych.
Czy poprawiła pani swój wygląd zewnętrzny pod jakąkolwiek presją Karola?
Partnerka Friza odpowiedziała, że tak. Jednak dopiero przy trzecim podejściu do testu. Wcześniej dwukrotnie odpowiedziała przecząco. Gdy została zapytana, dlaczego zmieniła swoje zdanie, to przyznała, że podczas dwóch pierwszych odpowiedzi poczuła dziwne ciepło.
Gdyby się tak głębiej zastanowić, to rzeczywiście mogły być takie momenty w przeszłości. Tak człowiek sobie robi taki rachunek sumienia, że te wszystkie pytania nie są jednoznaczne. Na przykład... byłam pewna, że nie, a później sobie zdałam sprawę, że może i tak... Jak się tak głębiej zastanowiłam, że była może taka jedna sytuacja i mam wrażenie, że ten wariograf nawet ci taką jedną sytuację z twojego życia wyciągnie.
Kiedy wyniki zostały sprawdzone okazało się, że za pierwszym i drugim razem Weronika skłamała.
Czyli ja robiłem ci presję? - dopytywał Friz.
Ten sprzęt odczytał, że nawet to nie musi być nie wiem.. operacja piersi konkretnie, obcięcie włosów. Jakieś konkretne czynności, ale kiedykolwiek czy czułam taką presję przez Karola? Tak. Jakby się już temu oddałam i stwierdziłam, że okej. To może być prawda. - wyjaśniła.
Karol przeprosił swoją partnerkę za to, że kiedykolwiek mógł wywierać na nią tego typu presję. Ta jednak dodała, że bardziej sugerowała się jego słowami, kiedy opisywał, co podoba mu się w kobietach, a nie jakimiś konkretnymi prośbami o zmianę w jej wyglądzie, ponieważ takich nie było.
Listen on Spreaker.