Wersow i Doda to połączenie, które gwarantuje milionowe odsłony w sieci. Wystarczy tylko spojrzeć na liczby, jakie wygenerowały nakręcone przez nich Tik Toki czy odcinek "24H Z...", którego gościem była właśnie piosenkarka. Dla Weroniki zaproszenie Dody do własnego formatu było spełnieniem marzeń. Gwiazda sieci nie ukrywa, że to właśnie ona, jeszcze za czasów działalności w zespole Virgin, była jej największą idolką muzyczną. W związku z tym, że Wersow sama wydała płytę, postanowiliśmy zapytać ją o to, czy pamięta, po czyją płytę jako pierwszą sięgnęła w dzieciństwie. Influencerka, a od niedawna również mama małej Mai, wyznała, że nie pamięta jej tytułu, jednak mogła być to któraś z popularnych wówczas składanek z hitami "Top Kids". Zapytana o idolkę, bez wahania wskazała Dodę.
Wersow zrobiła dla Dody wyjątek! Coś takiego wydarzyło się po raz pierwszy
Wersow o Dodzie
Zapytana o idolkę z lat dziecięcych, Weronika od razu wskazała Dodę.
Jako dziecko byłam ogromną fanką Dody, nie będę tego ukrywać. Znałam każdą piosenkę z jej starych płyt - powiedziała.
Doda i Wersow szybko nawiązały nić porozumienia. Zaczęło się od Tik Toka, a skończyło na spędzeniu razem aż trzech dni. Weronika miała okazję podpatrzeć swoją idolkę z dzieciństwa w pracy.
Przez to, że jestem osobą publiczną, wiem, z jakimi emocjami się to wiąże i to, czego mogę się spodziewać. Chciałam, żeby nie czuła się osaczona i mam nadzieję, że się tak nie poczuła. Zresztą nasze spotkanie zaaranżowałyśmy w sumie przez to, że ona napisała do mnie odnośnie Tik Toka do jej najnowszej piosenki. Jakoś to tak wyszło naturalnie. Potem zaproponowałam jej, żebyśmy nagrały film do mnie na kanał. Bardzo jej kibicuję, cieszę się, że powiedziała kilka miłych słów na mój temat i czuję, że jest to taka osoba, która nie podcina skrzydeł, tylko kibicuje, jeśli czuje, że jest to trafne - dodała.
