Spis treści
Choroba Wersow bardzo zmartwiła jej wiernych fanów, ale również znajomych z influencerskiej branży. Stan zdrowia gwiazdy z dnia na dzień mocno się pogorszył, przez co trafiła na szpitalny oddział ratunkowy. Pojawiały się plotki dotyczące tego, dlaczego Wersow jest w szpitalu i co się dokładnie stało. Internauci przypominali, że narzeczona Friza skarżyła się na silny ból kręgosłupa niedługo po tym, gdy wróciła z Warszawy. Dodała wtedy filmik z przerażającą informacją, że nie może się ruszyć z miejsca i nawet fizjoterapeuta nie jest w stanie jej pomóc. Zadzwoniono do niej z centrum diagnostycznego, że ma złe wyniki i natychmiast musi się udać do szpitala. Tam spotkała ją bardzo szokująca sytuacja.
Astronomiczne pieniądze na koncie Buddy. Jego prawnik powiedział za dużo?
Wersow w szpitalu - co się stało?
Wersow zdecydowała się udzielić szczerego, wręcz osobistego wywiadu autorowi kanału Fomo Podcast na YouTube. W materiale wypowiedziała się na temat naturalności, zdradziła, czego się najbardziej boi w życiu i opowiedziała o tym jaki wpływ na jej życie miała drama związana z logo sowy. Wersow otwarcie opowiedziała też o tym, jaki wpływ na jej wygląd ma Friz i czy to on właśnie naciskał na zmiany.
Wielka tajemnica Michaela Jacksona ujawniona! Niektórzy o tym nie wiedzieli
Wersow odniosła się też do sytuacji z października i listopada 2023, gdy trafiła do szpitala. Ujawniła, że miała ostre zapalenie nerek. Trafiła na SOR ze starszym Panem, który umierał. Wtedy usłyszała od pani pielęgniarki, że ten mężczyzna jest stary i tak już się do niczego nie nada. Influencerka była zszokowana postawą sanitariuszki na tyle, że postanowiła się wypisać ze szpitala.
Powiedziałam, że nie chcę spędzić w tym szpitalu ani godziny dłużej. Pani powiedziała, że mogę umrzeć w domu. Powiedziałam jej, że wolę umrzeć w domu niż tu. Po czym załatwiłam sobie prywatnego lekarza. On oczywiście też mnie wysłał do szpitala. Popłakałam się i poprosiłam go, że zrobię wszystko, by być w domu. (...) Mówiłam mu, żeby mi przepisał wszystkie potrzebne lekarstwa, że będę o to dbała, że będę leżeć w domu, że mogę komuś zapłacić, by po prostu do mnie przyjeżdżał. Powiedziałam mu, że mam małe dziecko i nie chcę się z nim rozstawać. On się wtedy zgodził, zrobił mi wcześniej badania i kontrolował wszystko oczywiście
- opowiedziała Wersow na kanale Fomo Podcast. Po półtora tygodnia stanęła na nogi, ale wtedy czuła się bezsilna. Wtedy wiedziała, że po tak krytycznym stanie wróci do pełnego zdrowia. Swoją historię skończyła słowami: zdrowie jest najważniejsze. Niczego nie będzie, jak nie będzie zdrowia.