Wersow i Wardęga mają za sobą długą i burzliwą przeszłość. Nie da się ukryć, że pomiędzy nimi nie było dobrze - wręcz przeciwnie. W ten sposób powstała jedna z największych dram w internecie. Od wielu miesięcy co jakiś czas bywała przywoływana. Teraz, po długim czasie, Weronika Sowa ponownie stała się obiektem żartów Sylwestra Wardęgi. Nie był jednak sam, towarzyszył mu w tym Boxdel. Panowie nagrywali film na rzecz działalności GOATS-ów, podczas którego poruszyli jej temat. Zrobili to w bystry sposób, sugerując, że inaczej nie byliby w stanie wygenerować zasięgów. Kolejna afera czy niewinny żart? Szczegóły znajdziecie pod wideo!
ZOBACZ TAKŻE: Wersow mocno stawia na muzykę. Nowa piosenka jest tego dowodem!
Wardęga i Boxdel żartują z Wersow
Wardęga i Boxdel postanowili ponownie poruszyć temat Wersow. Panowie zażartowali sobie z influencerki zaznaczając, że bez wspominania o niej, leśny druid nie jest w stanie generować cennych dla GOATS-ów zasięgów. Nie był to jednak koniec. Składając Wersow życzenia winszował dużo zdrowia maluchowi oraz... córce. Myślicie, że chodziło mu o Friza? Jedno jest pewne, wyszło mu to naprawdę zabawnie!
ZOBACZ TAKŻE: Wersow mocno inspirowała się sanah. Fani zauważyli ten szczegół od razu!
Wersow. Wpisaliśmy to specjalnie - zaczął Boxdel.
Wpisaliśmy to specjalnie, bo Wardęga bez Wersow nie generuje zasięgów - odczytał Sylwester Wardęga.
Zdrówka dla malucha i dla przyszłej córki też - dodał Wardęga, żartując z Weroniki Sowy.
Wersow i Wardęga - drama
Drama Wardęgi i Weroniki Sowy jest już daleko za nami. Minęło kilka lat i nie wygląda na to, aby mieli kontynuować spór o logo. Influencerka w końcu może odetchnąć z ulgą. W sytuacji prosto z filmu GOATS-ów strażnik internetu nie miał na celu obrażenia jej. Z jego strony był to jedynie żart, także nie ma potrzeby szykowania popcornu na kolejną rundę konfliktu. Topór wojenny jest zakopany!