Wakacje 2021 będą skrócone? Uczniowie są zaniepokojeni i boją się, że data zakończenia roku szkolnego 2020/2021 ulegnie zmianie. Wszystko za sprawą bardzo długiego już czasu trwania lekcji zdalnych. Początkowo powrót na zajęcia w szkolnych ławkach miał nastąpić w styczniu. Następnie wydłużono czas zamknięcia placówek do lutego i marca. Wiadomo już, że ostatecznie uczniów czeka powrót do szkół w kwietniu. Wszystkich zainteresowanych zmartwiły dane UNESCO mówiące o tym, iż polscy uczniowie znaleźli się w europejskiej piątce dzieci, które najdłużej uczą się w domach. W przypadku naszego kraju jest to już ponad 35 tygodni. Ciekawostką niech będzie to, iż dłużej poza szkołą przebywali tylko uczniowie z Macedonii, bo aż 43 tygodnie, Bośni i Hercegowiny, aż 38 tygodni, Słowacji 37 tygodni, a także Łotysze, którzy nie mogli zasiąść w szkolnych ławkach przez 36 tygodni.
Eksperci, rodzice, sami uczniowie, ale również ministrowie nie mają wątpliwości, że nauka zdalna nie jest tak efektywna, jak stacjonarne lekcje. Kontakt bezpośredni z nauczycielem przynosi lepsze skutki. Niektórzy boją się, że uczniowie będą musieli nadrabiać zaległości, czyli materiał, którego nie udało się przepracować w czasie trwania nauki online. Od razu uspokajamy pisząc, że ostatecznie, nie będzie to wymagane. Ministerstwo Edukacji i Nauki zdecydowało jednak, iż uczniowie z największymi zaległościami będą mogli uczęszczać na zajęcia dodatkowe - nie wpłyną one na przesunięcie roku szkolnego. Dariusz Piontkowski w Radiu ZET potwierdził również, że wakacje nie będą skrócone. Przynajmniej ministerstwo aktualnie nie rozważa takiego pomysłu:
Na razie nie przewidujemy skracania wakacji, czy wydłużania roku szkolnego. Tak jak było to w roku ubiegłym - powiedział wiceminister Edukacji.
Uczniowie najstarszych klas szkół średnich zakończą edukację 30 kwietnia. Kilka dni później napiszą maturę z języka polskiego, matematyki i języka obcego. Matura ustna jest odwołana, więc uczniowie skupiają się tylko na pisemnej części egzaminu. Pojawiło się potwierdzenie, że powrót do szkół w kwietniu maturzystów jest mało realny.