Wakacje 2019 później przez strajk - czy taki scenariusz jest możliwy? To jedno z pytań, które w kontekście trwającego właśnie protestu pada najczęściej. Pracownicy oświaty zrzeszeni w Związku Nauczycielstwa Polskiego rozpoczęli swój strajk 8 kwietnia 2019. W jego ramach odmawiają prowadzenia lekcji i wypełniania swoich obowiązków. Jeśli sytuacja się przedłuży, może powstać problem braku czasu na zrealizowanie programu edukacyjnego na ten rok szkolny. Czy może to wpłynąć na datę rozpoczęcia roku szkolnego?
Przeczytaj też: Strajk nauczycieli 2019 - lekcje do odpracowania w soboty? Uczniowie pójdą w weekend do szkoły?
Przesunięte wakacje 2019 - co na to prawo oświatowe?
Nauczyciele zrzeszeni w ZNP strajkują od 8 kwietnia. Domagają się spełnienia swoich postulatów, które mają poprawić sytuację pedagogów i polskiej oświaty. W ramach protestu odmawiają prowadzenia lekcji. Oznacza to, że po zakończeniu protestu, trzeba będzie nadrabiać zaległości programowe. Czy możliwy jest scenariusz, w którym uczniowie będą musieli to robić w wakacje?
Uczniowie nie powinni się tego obawiać. Termin rozpoczęcia wakacji niemal na pewno nie będzie przesunięty. Minister Edukacji Narodowej wydaje rozporządzenie, w którym wyznacza datę końca roku szkolnego. Teoretycznie MEN mogłoby wprowadzić przepisy wydłużające rok szkolny w protestujących placówkach.
To jednak ograniczałoby prawo uczniów do przeznaczonej im przerwy wypoczynkowej. Wówczas należałoby wydłużyć ich odpoczynek kosztem innych dni. Łatwo zrozumieć, że takie rozwiązania powodowałoby chaos w oświacie. Wydaje się więc mało prawdopodobne, że MEN zdecyduje się na przełożenie terminu wakacji 2019.