Viki Gabor nikomu nie trzeba przedstawiać. Wygrana podczas Eurowizji Junior 2019 otworzyła jej wrota do wielkiej kariery. Na fali eurowizyjnego sukcesu piosenkarka wydała debiutancki album, z którego pochodzą takie hity jak "Superhero", "Ramię w ramię" czy "Afera". Nie wszyscy wiedzą o tym, że gdy wokalistka stawiała pierwsze kroki na polskiej scenie, jednym z pomysłów było wysłanie jej do zagranicznego formatu telewizyjnego, tak jak kilka lat później zrobiono z Sarą James. Przez to, że Viki Gabor wychowywała się w Wielkiej Brytanii, doskonale posługuje się językiem angielskim. Materiał na swoją najnowszą płytę, "Terminal 3", nagrywała m.in. właśnie w Londynie. Przy okazji wizyty artystki w studiu ESKA.pl postanowiliśmy zapytać ją o plotki, jakoby miała wystąpić w brytyjskiej wersji "Mam talent", jednak pandemia pokrzyżowała te plany. Gabor przyznała, że coś faktycznie było na rzeczy.
Viki Gabor występuje na scenie od niechcenia? Tak twierdzą internauci. Odpowiedziała!
Viki Gabor w brytyjskim "Mam talent"?
Piosenkarka zdradziła nam, że faktycznie był plan, by pojawiła się w zagranicznym formacie telewizyjnym.
Był taki pomysł, pamiętam go. Chciałam wziąć udział. Pandemia wszystko pokrzyżowała, ale był taki pomysł i on później, tak wiesz, zanikł - przyznała w rozmowie.
Dopytana, czy widzi szansę na udział w takim programie w przyszłości, przyznała, że nie wyklucza takiej opcji. Kariera międzynarodowa to coś, o czym marzy od dawna, a rynek brytyjski jest jej szczególnie bliski.
Chciałabym się pokazać za granicą, bo to też jest taki cel, który chciałabym osiągnąć kiedyś kiedyś, na razie skupiam się na "Terminal 3" i trasie koncertowej.
Trzymamy kciuki!