Spis treści
Uczniowie nie wrócą do szkół we wrześniu? Niepewność związaną z rozpoczęciem roku szkolnego w salach lekcyjnych pojawiła się wraz z danymi, jakie przedstawiła Światowa Organizacja Zdrowia. Zdaniem ekspertów nadchodzi druga fala pandemii koronawirusa, którą należy potraktować poważnie. Europejskie kraje takie jak, Francja, Wielka Brytania, czy Niemcy już teraz rozważają powrót do obostrzeń sprzed kilku miesięcy. W Hiszpanii natomiast obowiązuje zasłanianie nosa i ust, nie tylko w sklepach, ale również na ulicach. U nas również lada chwila może wrócić ten obowiązek. 26 lipca 2020 w Polsce w zanotowano 584 nowe przypadki COVID-19, co jest największą liczbą zachorowań od 8 czerwca. Nagły wzrost może oznaczać drugą falę epidemii, choć, jak poinformował wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska, jest ona dopiero przed nami. Zgodnie z zapowiedziami szczyt liczby zachorowań może nastąpić jesienią, czyli w momencie, gdy uczniowie rozpoczną naukę w nowym roku szkolny. W związku z tym nie wyklucza się, że ponownie Ministerstwo Edukacji Narodowej zleci przeprowadzanie lekcji w trybie zdalnym. Wiadomo, kiedy zapadnie ostateczna decyzja w tej sprawie.
Powrót do szkoły wrzesień 2020 - uczniowie nie wrócą?
Powrót do szkoły we wrześniu 2020 stoi pod dużym znakiem zapytania. Teoretycznie decyzja o otwarciu wszystkich placówek zapadła tuż przed końcem poprzedniego roku szkolnego. Wówczas na jednej z konferencji przekazał ją Mateusz Morawiecki. Biorąc pod uwagę sytuację epidemiczną, jaka miała miejsce 25 czerwca, premier Rzeczpospolitej Polskiej powiedział, że już wiadomo, jak radzić sobie z koronawirusem i ponowne zamknięcie gospodarki nie nastąpi. Kwestię tego, czy szkoły będą otwarte, wyjaśnił również Minister Edukacji Narodowej, Dariusz Piontkowski. Szef resortu edukacji zdradził, że aktualnie z Głównym Inspektoratem Sanitarnym, przygotowywane są przepisy, które zagwarantują bezpieczeństwo uczniów po powrocie do szkół. Robione jest wszystko, by nauka odbywała się w salach lekcyjnych.
Dariusz Piontkowski za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował również, że dyrektorzy będą mogli indywidualnie podejmować decyzję dotyczącą tego, czy otworzyć, czy nie otworzyć szkoły. Wszystko zależy od sytuacji epidemicznej w danym regionie. W przypadku, gdy ogniska wciąż będą aktywne, może zapaść polecenie o wprowadzeniu lekcji przez internet. Jeszcze więcej wiadomo po słowach wiceministra zdrowia, Waldemara Kraski. W Programie Trzecim Polskiego Radia, poinformował on:
Jesteśmy przed drugą falą. Nie ma tak wielkiego znaczenia, jakbyśmy to numerowali. Jesienią zachorowań na pewno nam przybędzie, pojawi się także epidemia grypy
- przyznał Kraska i odniósł się do decyzji w temacie szkoły.
Powrót do szkoły 2020 - kiedy decyzja?
Uczniowie praktycznie do końca wakacji nie będą wiedzieć, czy rozpoczynają rok szkolny w salach lekcyjnych, czy może jednak w domu przed komputerem. Waldemar Kraska na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia poinformował, że wszystko będzie zależało od sytuacji epidemiologicznej, jaka będzie mieć miejsce w naszym kraju pod koniec sierpnia. Decyzja nastąpi tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego 2020/2021:
Myślę, że decyzja w sprawie powrotu do stacjonarnej nauki w szkołach będzie podjęta na tydzień, dwa przed rozpoczęciem roku szkolnego. Podobnie będzie w październiku w przypadku wyższych uczelni
- wyjaśnił wiceminister zdrowia i odniósł się również do studentów, którzy nowy rok akademicki rozpoczynają w październiku. Jak stwierdził, trudno jest na tę chwilę odnieść się do tego tematu. Każdy robi wszystko, by tak się też stało.
