Spis treści
Uczestniczka Mam Talent zagrała waginą na flecie i wywołała prawdziwy skandal. A co w tym jest najciekawsze? Pochodząca z Australii Beatrice McQueef w przeszłości zdecydowała się zaprezentować swoje widzom we Francji. W 2022 roku opisywała, że z zawodu jest ginekologiem i nauczyła się tej nietypowej umiejętności, bo doskonale zna swoje ciało. Co więcej przez wiele lat ćwiczyła gimnastykę, dzięki czemu potrafił zrobić szpagat do góry nogami na krzesłach. Wywołała wtedy ogromne kontrowersje, ale widocznie nic sobie z tego nie zrobiła. Kobieta postanowiła pokazać swój "talent" w nowej edycji niemieckiego programu. Stacja RTL, pomimo otrzymanych skarg, tak jak francuski nadawca, również nie widziała w tym nic groźnego dla młodszego widza.
Danny Saucedo-Grzechowski był bożyszczem kobiet. Jak dziś wygląda twórca "If Only You"?
Uczestniczka zagrała na flecie waginą - występ
W przeszłości opisywaliśmy wam szokujący moment, gdy uczestniczka zagrała piosenkę na flecie waginą. Wtedy jurorzy nie mieli pojęcia co się wydarzy za chwilę, ale podejrzewali, że będzie to coś nietypowego. Ich podejrzenia wynikały z faktu, że prowadząca poprosiła, by nieletni opuścili studio. Chwilę później pojawiła się niezwykle utalentowana Australijka, która na scenie stała w białej koszuli i szarej spódnicy. Chwilę później ściągnęła dolną część ubrania pokazując tym samym swoje ciało w bieliźnie. Odwróciła się tyłem do widzów, ułożyła się do góry nogami na dwóch krzesłach i umieściła flet w miejscu intymnym. Już wtedy zniesmaczenie jurorów sięgnęło bardzo wysokiego poziomu. Nie dowierzali, gdy uczestniczka zaczęła grać utwór Panie Janie. W Niemczech zrobiła praktycznie to samo.
Uczestniczka zagrała na flecie waginą - reakcje
Jurorzy patrzyli na ten występ z otwartymi ustami nie dowierzając w to, co aktualnie dzieje się na scenie. Widzowie bardzo krytycznie podeszli do decyzji niemieckiego nadawcy o wyemitowaniu tego występu. Media społecznościowe programu zalane zostały negatywnymi komentarzami.
- Absolutnie niesmaczne z waszej strony, że w ogóle to pokazujecie! Wyemitowano go po 22:00, ale tak wiele osób nadal siedzi przed telewizorem z dziećmi i ogląda program. Nie możesz się doczekać programu, a potem trafiasz na coś takiego.
- Niżej już nie można upaść.
- Przykro mi, ale coś takiego nie ma nic wspólnego z talentem. Dzieci wszystko widzą!
- W jakich czasach my właściwie żyjemy, że coś takiego pokazuje się w telewizji, w programie familijnym. Tylko po to, żeby zwiększyć oglądalność. Co dalej? Coś takiego jest całkowicie niewłaściwe.
- Jestem w szoku, nadal brak mi słów. Nie mogę zrozumieć, jak coś takiego może dostać dwa "tak"!
- To jest naprawdę przekroczenie granicy i pozbawienie smaku… niewiarygodne.
Brzmią komentarze, tylko w jednym serwisie społecznościowym. Wiele osób nawoływało do bojkotu programu. Po licznych skargach swoje zdanie wyraził także Krajowy Urząd ds. Mediów Dolnej Saksonii. Stwierdzono ostatecznie, o czym poinformowano niemiecki serwis t-online, że nie są to treści medialne potencjalnie szkodliwe dla rozwoju docelowej grupy odbiorców, czyli rodzin z dziećmi w wieku 12 lat i starszych. Poinformowano też, że nie widać w tym niebezpieczeństwa naśladownictwa.
Kontrowersyjny występ publikujemy poniżej. Oglądacie go na własną odpowiedzialność!